To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Krytyczna sytuacja finansowa państwa popychała ministra finansów („skarbnika”) Hugha Daltona do stałego mitygowania ministra Bevina z Foreign Office w kwestii programu dekolonizacji. Pomimo wyraźnych aspiracji mocarstwowych, czego przejawem było zaangażowanie w Grecji, Brytyjczyków nie było stać na utrzymanie imperium. Nie ulegało kwestii, iż pewne obszary, w tym tak drogie sercu każdego Anglika Indie, należy spiesznie opuścić. Kwestią było jedynie, na jakich warunkach. Spośród państw Europy Zachodniej stosunkowo duże straty poniosła Francja. W wyniku wojny straciło życie 565 tys. jej obywateli, z czego 213 tys. na froncie. Szkody materialne oszacowano na 23,5 mld $. Produkcja przemysłowa spadła o połowę, rolna zaś o 40%. Były to koszta znaczące, sytuujące Francję w grupie najbardziej poszkodowanych, aczkolwiek ze względu na jej potencjał – znaczniemniej dotkliwe aniżeli np. Polski. We wrześniu 1944 r., w wyzwolonym Paryżu, zrekonstruowany został Tymczasowy Rząd Republiki Francuskiej. Miał on charakter koalicyjny, a w jego skład weszli „postępowi katolicy” (chadecy) z Republikańskiego Ruchu Ludowego (MRP), radykałowie, socjaliści z SFIO i komuniści z FPK. Na jego czele stanął gen. Charles de Gaulle i on też przez dwa lata odgrywać miał w nim wiodącą rolę. Jego pierwszym zadaniem była stabilizacja sytuacji wewnętrznej, gdyż w trakcie wyzwalania pojawiło się szereg samorzutnych ośrodków władzy lokalnej. Z tych też przyczyn do powołanych jeszcze przez ruch oporu departamentalnych komitetów wyzwolenia (CDL) skierowani zostali komisarze rządowi. Ich zadaniem było ustanowienie kontroli nad patriotycznymi milicjami FFI (Francuskie Siły Wewnętrzne) i FTP (Wolni Strzelcy i Partyzanci, tj. komuniści). U schyłku września 1944 r. FFI włączono do sił regularnych, FTP natomiast, pomimo protestów partii komunistycznej, rozwiązano. Proces rozliczania ze zdrajcami narodu prowadzony był od chwili przepędzenia Niemców. Dla sformalizowania przeprowadzanej czystki CDL tworzyły „trybunały ludowe”, a FFI – sądy wojskowe. Później utworzono również „sądy sprawiedliwości” oraz karzące pozbawieniem praw „sądy cywilne”. Biorąc pod uwagę rozległą skalę francuskiej kolaboracji, czystka nie miała zbyt krwawego charakteru. Rozstrzelano doraźnie lub skazano na śmierć około 10 tys. osób (spośród legalnie skazanych 90% ułaskawiono). Spośród niemal pół miliona oskarżeń przed sąd trafiło jedynie 120 tys. osób, z czego więzieniem ukarano 27 tys. Już w 1950 r. w więzieniach pozostawało zaledwie kilka tysięcy przestępców wojennych. Francuzi szybko pragnęli zapomnieć o czarnych kartach swoich dziejów. W ocenie wielu – nazbyt szybko, co spowodowało nawrót wielu spraw tamtego czasu jeszcze po upływie pół wieku. Wielki problem dla nowych władz stanowiła rosnąca w siłę partia komunistyczna. Dzięki swojej walce z okupantem niemieckim cieszyła się ona znaczącym prestiżem w społeczeństwie francuskim. Jej pozycję poderwało co prawda rozwiązanie FTP, szybko jednak komuniści przystąpili do tworzenia nowej milicji. O porozumieniu z socjalistami nie było mowy, a przyczyny tego leżały po obu stronach. Powracający z ZSRR Maurice Thorez był jednakże pełen optymizmu co do sukcesów wyborczych i otwarcie prezentował stanowisko porozumienia z potencjalnymi koalicjantami w przyszłych rządach. Sytuacja po wyzwoleniu wyraźnie sprzyjała lewicy oraz reformom. Rzutowała na to wynikająca z doświadczeń wojennych radykalizacja nastrojów społecznych oraz dezorganizacja stowarzyszeń pracodawców. Klasy posiadające, zwłaszcza w sferze produkcji, obciążała bowiem współpraca z kolaboracyjnym reżimem Vichy i Niemcami. Wielu przedsiębiorców nieźle dorobiło się na dostawach wojennych dla III Rzeszy i teraz wolało zachować spokój. Pierwsze reformy zainicjowano na mocy programu Narodowej Rady Oporu z marca 1944 r. W przedsiębiorstwach Nord-Pas-de-Calaise, Gnome-Rodan oraz w zakładach Renault. Działania te stanowiły jednakże rodzaj kary dla obciążonych kolaboracją ich właścicieli i zarządów. Dopiero po wyborach w październiku 1945 r. działania nacjonalizacyjne uległy przyspieszeniu i zyskały wymiar społeczno--polityczny. Wówczas to upaństwowiono Bank Francji oraz główne banki depozytowe (grudzień 1945 r.), kopalnie węgla (marzec 1946 r.), produkcję gazu i energii elektrycznej oraz towarzystwa ubezpieczeniowe (kwiecień 1946 r.). W październiku 1945 r. utworzono nowy system ubezpieczeń społecznych, łącząc w jedną różne kasy socjalne. Sytuacja wyzwolonej Francji była bardzo ciężka i poza reformami rząd nie miał wiele społeczeństwu do zaoferowania. Racjonowanie żywności bardzo bulwersowało Francuzów, którzy sądzili, iż wszelkie trudności skończą się wraz z wojną. Tymczasem nacisk na płace ze strony potężnej centrali związkowej CGT, kontrolowanej przez komunistów, powodował, iż w szybkim tempie zarobki zwiększyły się o 50%. Wywołało to jedynie inflację i w grudniu 1945 r. trzeba było zdewaluować franka o blisko 150%