To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Istotą jego apelu do wyborców była obietnica praworządnego i bez- piecznego państwa, rządzonego przez odpowiedzialnych i kompetentnych ludzi a nie przez „oszołomów". Główne jego hasło to: „Rzecznik twoich praw, twoim prezyden- tem". Kandydat nie stronił od kontrowersyjnych wypowiedzi, często był mentorski, sarkastyczny, a nawet arogancki wobec dziennikarzy i innych polityków. W miesią- cach letnich jego sondażowe notowania sytuowały go w czołówce pretendentów. Jan Olszewski - były premier, którego rząd upadł (czerwiec 1992 r.) z inicjatywy Wałęsy, w konsekwencji próby przeprowadzenia lustracji - zyskał poparcie kilku ma- łych partii prawicowych, „Solidarności" Rolników Indywidualnych, „Solidarności' 80", Gazety Polskiej, części środowisk „głównej" „Solidarności" na czele z Z. Wrzoda- kiem. W kampanii równie ostro atakował Wałęsę, co lidera SLD. W swoim apelu do wyborców akcentował kwestię niepodległości - niepełnej jeszcze póki Polską rządzi postomunistyczna elita i agentura, a w dodatku zagrożonej paktowaniem z Rosją. Stąd program desowietyzacji w strukturach armii i administracji, dekomunizacji i lustracji nie tylko politycznej, lecz i ekonomicznej. Posługiwał się agresywną retoryką. W roz- mowie z dziennikarzami telewizyjnej dwójki mówił: „Kandyduję by bronić Polskę przed grą politycznych szulerów (...) przed grupą cynicznych aferzystów politycznych i kryminalnych". Inne hasła, to: powszechne uwłaszczenie społeczeństwa, odbudowa polskiego rynku wewnętrznego i jego ochrona przed zagraniczną konkurencją. Szcze- gólną ochroną zamierzał objąć rolnictwo. Opowiadał się za ratyfikacją konkordatu i ustawą antyaborcyjną. Orientował się wyraźnie na wyborców religijnych i nastawio- nych antykomunistycznie. Bodaj najlepiej streszcza treść jego wyborczego apelu epi- KysuneK z. i. Dynamika preferencji wyborczych w wyborach 1995 r. wg CBOS % A 12 10 8 6 - 4 - 2 - 0 32 - 30 - 28 - 26 - 24 - 22 - 20 - 18 16 14 termin badania -> IV(1) IV(2) V(l) V(2) VI(1) VI(2) VII VIII IX(1) IX(2) X(l) X(2) X(3) X(4) •"— Aleksander Kwaśniewski — - Tadeusz Zieliński " — Jacek Kuroń Lech Wałęsa Jan Olszewski Hanna Gronkiewicz-Waltz gram umieszczony na jednym z jego plaKatow: „Prezydent o czystych rękach, co przed komuną nie klęka, powstrzyma napór moskiewski, nazywa się Jan Olszewski". Prowa- dził dość skromną kampanię (nie korzystał z billboardow, płatnych ogłoszeń itp.), opartą na licznych spotkaniach z wyborcami, występach w telewizji w ramach bezpłatnego czasu, ulotkach i plakatach. W niektórych częściach Polski uzyskał w kampanii poważ- ne wsparcie ze strony szeregowego kleru. Waldemar Pawlak - lider współrządzącego PSL, były premier - późno wszedł do wyścigu wyborczego (wrzesień). O nominację swojej partii rywalizował z mar- szałkiem Sejmu J. Zychem i uzyskał ją dopiero po jego wycofaniu się. Wystawienie kandydata przez PSL wynikało -jak się wydaje - z potrzeby Stronnictwa zamanife- stowania swojej niezależności od koalicyjnego partnera oraz siły partii. Dla Pawlaka udział w wyborach był sposobem - ryzykownym wprawdzie - potwierdzenia i wzmoc- nienia swego przywództwa w partii. W programie wyborczym starał się uniknąć koncentracji na sprawach wsi, chociaż podkreślał, że będzie bronił jej interesów. Wiele mówił o potrzebie ożywienia polskiego eksportu, prywatyzacji - raczej kry- tycznie wobec polityki realizowanej przez eseldowskiego ministra Kaczmarka. Sta- rał się pokazać wyborcom jako doświadczony i kompetentny polityk, wręcz techno- krata nie składający wyborcom - w odróżnieniu od innych kandydatów - pustych obietnic. Stąd główne hasło plakatowe, które brzmiało: „Prawda zamiast haseł", zaś na obszarach wiejskich upowszechniano „klasowy" plakat z podpisem: „Waldemar Pawlak jedynym kandydatem wsi". Deklarował poparcie dla ratyfikacji konkorda- tu, natomiast w kwestii aborcji nie zajmował wyraźnego stanowiska. W zabiegach o wyborców starał się zdyskontować fakt pełnienia funkcji prezesa ZG Ochotniczych Straży Pożarnych, organizacji licznej i popularnej na wsi. Pawlak czynił wiele by zmienić swój dotychczasowy wizerunek polityka mają- cego trudności w kontaktach z publicznością i mediami, często się uśmiechał, był opanowany. Młodzież i mieszkańców prowincji usiłował pozyskać demonstrując swoją sympatię do muzyki disco polo. Jego kampania była dość oszczędna i prowa- dzona jakby bez wiary w końcowy sukces. Trzeba jeszcze wspomnieć o trzech kandydatach, w tym dwóch niejako tradycyj- nie walczących o prezydenturę i dobrze znanych opinii publicznej. Janusz Korwin- -Mikke - lider Unii Polityki Realnej kampanię rozpoczął efektownie od parady na słoniu. Głosił radykalnie liberalne hasła, eksponując zwłaszcza postulat redukcji funk- cji państwa i wraz z tym zasadniczego obniżenia podatków