To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
I przyznaliby zasługę lekarzowi, lekarstwom, fizycznej odporności chorego. Tak samo będzie z sakramentami: to formy kultu dla udzielenia Łaski lub [jej] przywrócenia, lub umocnienia wiernych. Na przykład Jan posługiwał się zanurzeniem w wodzie, aby przedstawić zapowiedź oczyszczenia z grzechów. A tak naprawdę to bardziej niż woda, która obmywała członki, potrzebne było umartwienie, [polegające na] uznaniu siebie za nieczystego z powodu popełnionych grzechów. Ja też będę miał chrzest: Mój chrzest. On nie będzie tylko symbolem. Stanie się on prawdziwym oczyszczeniem duszy z grzechu pierworodnego i przywróci duszy stan duchowy, jaki posiadali Adam i Ewa przed swoim grzechem. Będzie on jeszcze większy, bo zostanie udzielony dzięki zasługom Syna Bożego.» «Ale... woda nie spływa do duszy! Dusza jest duchowa. Kto ją złapie w noworodku lub w dorosłym albo w starcu? Nikt.» «Widzisz, sam uznajesz, że woda jest środkiem materialnym bez wpływu na element duchowy. To nie będzie więc woda, lecz słowo kapłana, członka Kościoła Chrystusowego, poświęconego na Jego służbę, lub innego prawdziwie wierzącego – który w wyjątkowych wypadkach go zastępuje – który zdziała cud uwolnienia chrzczonego z grzechu pierworodnego.» «Dobrze. Człowiek jest jednak grzesznikiem sam z siebie... A inne grzechy kto usunie?» «Zawsze kapłan, Jakubie. Jeśli to dorosły, w tym samym czasie co grzech pierworodny znikną wszelkie inne grzechy. Jeśli człowiek jest już ochrzczony i powraca do grzechu, kapłan udzieli mu rozgrzeszenia w imię Boga, Jedynego w Trójcy, i dzięki zasługom Słowa Wcielonego – tak jak Ja to czynię dla grzeszników.» «Ale Ty jesteś święty! My...» «Wy musicie być świętymi, bo dotykacie rzeczy świętych i udzielacie tego, co jest Boże.» «Zatem będziemy chrzcić wiele razy tego samego człowieka, jak to czyni Jan, który, ile razy ktoś do niego przychodzi, tyle razy zanurza go w wodzie?» «Chrzest Jana oczyszcza jedynie przez pokorę tego, który do niego przychodzi. Już ci to powiedziałem. Wy nie będziecie ponownie chrzcić kogoś, kto już został ochrzczony, z wyjątkiem wypadków, gdy uczyniono to posługując się formułą nie apostolską, lecz schizmatyczną. Wtedy można udzielić ponownie chrztu po wyraźnej prośbie o to wyrażonej przez tego, kto ma być ochrzczony, jeśli jest dorosły. [Musi też] wyraźnie oświadczyć, że chce przynależeć do prawdziwego Kościoła. W innych wypadkach – dla przywrócenia przyjaźni oraz pokoju z Bogiem – będziecie się posługiwać słowem przebaczenia połączonym z zasługami Chrystusa. Dusza przychodząca do was w prawdziwym nawróceniu i pokornym oskarżaniu [siebie], otrzyma odpuszczenie.» «A jeśli ktoś jest chory tak bardzo, że nie może się przemieszczać? Czy umrze przez to w grzechu? Czy do cierpienia agonii dołączy lęk przed sądem Bożym?» «Nie. Kapłan pójdzie do chorego i udzieli mu rozgrzeszenia. Da mu nawet o wiele szersze rozgrzeszenie, nie tylko ogólne, lecz w odniesieniu do każdego z organów zmysłowych, przez które człowiek najczęściej dochodzi do grzechu. Mamy w Izraelu Olej święty, którego skład określa przepis dany przez Najwyższego. Przy pomocy tego Oleju poświęca się ołtarz, Najwyższego kapłana oraz kapłanów i królów. Człowiek jest naprawdę ołtarzem. Staje się królem przez wybranie go na miejsce w Niebie. Może więc być poświęcony Olejem Namaszczenia. Olej Święty zostanie przejęty wraz z innymi elementami izraelskiego kultu i będzie używany w Moim Kościele, choć do innych celów. Ponieważ w Izraelu nie wszystko jest złe i do odrzucenia. Przeciwnie, będzie wiele pamiątek starego pnia w Moim Kościele. Jednym z nich będzie Olej Namaszczenia. Używany także w Moim Kościele będzie służył do poświęcenia ołtarza, kapłanów i wszelkich hierarchów Kościoła, do poświęcenia królów i wiernych, gdy staną się książętami - dziedzicami Królestwa lub kiedy będą potrzebowali bardzo wielkiej pomocy, żeby się stawić przed Bogiem z członkami i zmysłami oczyszczonymi z każdej winy. Łaska Pana wspomoże duszę, a nawet ciało, jeśli tak się spodoba Bogu dla dobra chorego