To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Porównywalne wskaźniki dla członków pochodzenia robotniczego były następujące: 52 procent w latach 1924-1926 i 58 procent w latach 1927-1929. Sądząc po wykonywanych zawodach, a nie tylko po pochodzeniu, liczby te były jeszcze mniej imponujące. I tak na przykład 1 stycznia 1928 roku skład członków partii przedstawiał się następująco: Odbywający służbę w Armii Czerwonej Zarobkujący w przemyśle 182 Robotnicy rolni 1,2% Bogatsi chłopi, często zatrudniający pracowników najemnych 9,2"% Funkcjonańusze partyjni ( w tym niepełnoetatowi) 38,3% Inni zatrudnieni przy pracy niefizycznej 9,8% W 1927 roku liczba komunistów na wsi wynosiła nieco ponad 300 tysięcy na łączną liczbę ludności wiejskiej wynoszącą ponad 120 milionów. Ponadto większość z tych 300 tysięcy stanowili funkcjonariusze partyjni, a nie chłopi. W odróżnieniu od nazistów największym problemem rosyjskiej partii komunis- tycznej było zawsze nawiązanie skutecznych kontaktów z chłopstwem. Innymi cechami charakterystycznymi nowych członków były: młody wiek, niedoświadczenie i niski poziom wykształcenia. W 1927 roku mniej niż 1 procent miał ukończone wyższe studia, a mniej niż 8 procent ukoń- czyło szkołę średnią. Jak stwierdza Leonard Schapiro, "zaciąg Lenina" dostarczył Sekretariatowi "masę podatnych na wpływy rekrutów w celu zrównoważenia wpływu bardziej opornych starszych komunistów"1. Nie chodziło przy tym o to, że sami przywódcy byli starzy. Na 121 członków KC wybranych w grudniu 1927 roku (w większości byli to ludzie, którzy mieli rządzić Rosją za Stalina) prawie połowa nie miała czterdziestu lat, a trzy czwarte miało mniej niż czterdzieści pięć lat. Tak zwanych "podziemnych", jak określano tych, którzy wstąpili do partii przed 1917 rokiem, było nie więcej niż 8500. Właśnie oni i weterani wojny domowej w 1927 roku wciąż dominowali na najwyższych szczeblach partii, ale na jej najniższych szczeblach ponad 60 procent sekretarzy podstawowych komórek partyjnych wstąpiło do partii po 1921 roku. Ważniejsze niż różnice wieku były różnice w doświadczeniu. Tradycje demokracji wewnątrzpartyjnej, zagadnienia ideologiczne i teoretyczne, które tak zaprzątały uwagę starszej generacji, zwłaszcza tych, którzy przebywali za granicą ;jako emigranci i zdobyli europejską ogładę, znaczyły niewiele dla nowych przybyszy, z których wielu w wieku kilkunastu lat przeszło twardą szkołę podczas wojny domowej. Byli oni dostatecznie przygotowani, aby przyjmować to, co im mówili ich instruktorzy: że obowiązkiem szeregowego członka partii jest wspieranie przywódców w realizacji olbrzymiego dzieła przekształcenia Rosji w nowoczesne państwo socjalistyczne oraz że w zamian otrzymają pewne przywileje - i perspektywę dalszego awansu. Ich wymagania ograniczały się do tcgo, aby im powiedzieć, co mają robić, a w Stalinie (którego Lenin krytykował za brutalność i brak kultury) widzieli człowieka, który był gotów przemawiać do ich zrozumiałym językiem. Mołotow mówił prawdę, kiedy stwierdził w roku 1924 na zjeździe partii:"Rozwój partii w przyszłości będzie bez wątpienia oparty na tym zaciągu leninowskim". Silna pozycja Stalina wynikała z faktu, iż koncentracja władzy wynikająca " obiektywnie" z potrzeby partii wzmocnienia jej organizacji zbiegała się z jego osobistym interesem. Tym, którzy twierdzili, całkiem słusznie, że sekretarz generalny wykorzystuje partię do umacniania swej własnej pozycji, Stalin mógł odpowiedzieć - z równie mocnym uzasadnieniem - że realizuje to, do czego 6,3% 35,2% 183 wzywał Lenin. Jaka była alternatywa, jeśli decyzje podejmowane przez kierow- nictwo miały być realizowane na dole? Stalin mógł nie tylko przenosić funkcjonańuszy partyjnych w górę lub w dół po szczeblach hierarchii, ale również usuwać tych, którzy występowali przeciwko niemu, proponując przeniesienie albo na placówkę dyplomatyczną za granicą, albo na stanowiska w bardziej odległych rejonach Sybeńi czy Azji Środkowej. Do roku 1926 dysponował tego rodzaju uprawnieniami wobec 5500 najwyższych funkcjonańuszy partyjnych, których nominacje były zastrzeżone dla organów centralnych. Stanowili oni grupę, do której - i początkowo wyłącznie do niej- odnosiło się określenie "nomenklatura". Najważniejszymi z nich byli sekretarze partii, zwłaszcza na poziomie regionalnym (obkom i kraikom). Były to bardzo wpływowe osobistości, posiadające własną klientelę, aparat, czyli niezbędny system, na którym musiało polegać centrum w realizacji jego polityki. Ponieważ kańery pozostałych z tej grupy, których liczba w 1925 roku wynosiła około 20 tysięcy, były uzależnione od osób nominowanych przez centrum, Stalin nie miał trudności w rozszerzeniu swych wpływów również na szczeble średnie i niższe. Właśnie na niższych szczebłach partii dokonywano wyboru delegatów na zjazd i nie może dziwić fakt, że procent pełnoetatowych funkcjonańuszy wśród tych delegatów wzrósł z 25 na X Zjeździe w 1921 roku do 55 procent na XII Zjeździe w 1923 roku, 65 procent na XIII Zjeździe w 1924 roku i 70 procent na XIV Zjeździe w 1925 roku. Propozycje, które wysunął Lenin w celu wzmocnienia Komitetu Central- nego i Centralnej Komisji Kontroli, nie tylko nie ograniczyły władzy sekretarza generalnego i biurokracji, ale przyczyniły się do jej zwiększenia. Stalin był na tyle bystry, iż zdał sobie sprawę, popierając propozycje Lenina na zjeździe, że dokooptowanie większej liczby "lokalnych działaczy partyjnych", na co tak liczył Lenin, w praktyce oznaczać będzie nominacje dalszych funkcjonariuszy partyjnych. Od tego czasu dla ambitnych najważniejsze było awansowanie na zastępcę członka Komitetu Centralnego, co umożliwiało współpracę z najważniejszymi osobistościami w partii, w tym z członkami Politbiura. Tym, których awan- sowano do takiego szczebla, nie pozostawiano wątpliwości, komu mają za to dziękować czy też czego się od nich oczekuje, jeżeli mają mieć nadzieję na kolejny awans