To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Swoją wypowiedź każdorazowo dostosowujemy do niepowtarzalnej, jednostkowej sytuacji, czasu, miejsca, tematu rozmowy, do tego, co było powiedziane wcześniej lub jest już wiadome, i do tego, czego zwykle spodziewamy się w danych okolicznościach. Bierzemy pod uwagę zwłaszcza aktualny stan psychiczny odbiorcy, jego zdolność koncentracji, nastawienie do nas i do tematu. Są takie sytuacje, w których łatwo przewidzieć językowe zachowania odbiorcy. Zwróć uwagę np. na pewne językowe rytuały obowiązujące w wojsku, kościele, szkole, podczas zakupów w sklepie. Najczęściej jednak rozmowa i towarzyszące jej okoliczności są nieprzewidywalne. Dlatego nadawca, chcąc wysławiać się stosownie, musi być wrażliwy na otoczenie, spostrzegawczy, musi umieć odbierać i interpretować właściwie wszelkie docierające do niego informacje. Krótko mówiąc — potrzebne jest osobiste wyczucie sytuacji, takt językowy. d) Jaki będzie temat i cel mojej wypowiedzi? Wszelkie środki językowe trzeba dobierać stosownie do tematu wypowiedzi. Życie składa się przecież ze spraw różnej wagi. Treścią przekazu mogą być rzeczy błahe, dotyczące banalnych codziennych zajęć, np. jedzenia, ubrania, zakupów, rozrywek, podróży, jak i sprawy wagi ogólnoludzkiej, tyczące sensu egzystencji człowieka, np. miłość, cierpienie, śmierć, Bóg. Sam temat narzuca więc określony styl. 371 Jak sprawnie posługiwać się językiem? W starożytnej retoryce rozróżniano trzy rodzaje stylu, zależnie od okoliczności wypowiedzi, celu, osób uczestniczących i gatunków wypowiedzi. Styl wysoki albo wzniosły rezerwowany byl dla tematów podniosłych, dotyczących ludzkiego losu, wyroków boskich, i był właściwy wypowiedziom o największej sile oddziaływania, mającym wzruszyć odbiorcę, wręcz wstrząsnąć nim. Wypowiedź w stylu wysokim miała być starannie dopracowana, ozdobna, olśniewająca bogactwem środków językowych, nasycona emocjami. Wygłaszano w nim np. mowy publiczne na tematy ogólnospołeczne wielkiej wagi. Styl niski albo prosty przeznaczony był do podejmowania tematów powszednich, z życia zwykłych ludzi. Miał być celowo skromny, pozbawiony wyszukanych figur stylistycznych i komunikatywny. Zalecano stosowanie go do celów dydaktycznych, np. w przeprowadzaniu dowodów, pouczaniu, dyskusjach i Ustach. Styl średni albo umiarkowany odwoływał się do zasady złotego środka, wyważając wszelkie skrajności stylu wysokiego i stylu niskiego. Miał być ozdobny, ale w miarę. Występował np. w mowach okolicznościowych, obliczony był na wywołanie u odbiorców estetycznej przyjemności. Omówione czynniki zewnętrzne towarzyszące wypowiedzi zmuszają nas do wyboru środków językowych z ograniczonego repertuaru. Nie użyjemy przecież słów buźka, rozróba, frajer w uczonej rozprawie, nie będziemy ozdabiać oficjalnego poważnego przemówienia wtrętami super, fajno, nie ma sprawy, nie zwrócimy się do kolegi słowami niniejszym proszę uprzejmie o pożyczenie ołówka. W przeciwnym razie padniemy ofiarą niepowodzenia komunikacyjnego, możemy się ośmieszyć lub obrazić kogoś. Stosowność to dopasowanie języka: > do tematu i celu — o czym mówię? po co o tym mówię? > do sytuacji — do kogo mówię? w jakim miejscu i czasie? w jakich okolicznościach? > do formy przekazu i gatunku wypowiedzi — mówię czy piszę? jaką formę chcę nadać swojej wypowiedzi? 3. Skuteczność Mówimy, że wypowiedź jest skuteczna, jeśli dzięki niej mówiący osiąga zamierzone cele, np. jeśli chce o coś poprosić — adresat reaguje na prośbę, jeśli chce okazać radość, adresat jego wypowiedzi wie, że jest zadowolony, wesoły. 372 Skuteczność Cel, inaczej intencja wypowiedzi, może być wyrażony wprost (eksplicytnie), np. żeby poprosić o cukier, można powiedzieć jasno proszę cię, podaj mi cukier, ale można też wyrazić swą prośbę nie wprost, pośrednio, przez wypowiedź, która w danej sytuacji tylko implikuje intencję mówiącego, każe odbiorcy domyślać się, po co coś powiedział. Jeżeli rozmówcy siedzą przy śniadaniu, piją kawę i jeden z nich mówi, rozglądając się wokół: o, jeszcze sobie nie posłodziłem kawy, to intencją jego wypowiedzi jest nie tylko informacja, ale i ukryta prośba o podanie cukru. Skuteczność porozumiewania się wymaga od odbiorcy umiejętnego odczytywania jawnych i ukrytych intencji rozmówcy, a od nadawcy takiego kształtowania swej wypowiedzi, by odbiorca miał szansę tę ukrytą intencję jakoś odczytać. Mimo że toczymy rozmowy z bardzo różnymi odbiorcami w zmieniających się okolicznościach, okazuje się, że w języku istnieją pewne ogólne reguły ułatwiające zarówno komunikowanie, jak i odczytywanie celów wypowiedzi. Takie reguły odkrył i opisał Paul Grice. Sformułował on zasadę współpracy konwersacyjnej, która mówi: „Uczyń swój udział konwersacyjny w przewidzianym dla niego momencie takim, jakiego wymaga przyjęty cel lub kierunek rozmowy, w którą jesteś zaangażowany". Tej zasadzie ogólnej podporządkowane są szczegółowe maksymy: Maksyma ilości: 1. Niech twój wkład w konwersację zawiera tyle informacji, ile jej potrzeba. 2. Niech twój wkład nie zawiera więcej informacji, niż trzeba. Maksyma jakości: 1. Nie mów tego, o czym jesteś przekonany, że nie jest prawdą. 2. Nie mów tego, do czego stwierdzenia nie masz dostatecznych podstaw. Maksyma odniesienia: Mów na temat. Maksyma sposobu: 1. Unikaj niejasnych sformułowań. 2. Unikaj wieloznaczności. 3