To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Miała ona do stycznia 1946 roku przeprowadzić 40 różnego rodzaju wystąpień przeciw władzom sowieckim, w tym 15 określanych jako „terrorystyczne" (patrol zabił w tym okresie 15 osób, w tym 12 to przedstawiciele sowieckiego aparatu władzy i współpracownicy sowieccy, zaś 3 osoby zlikwidowano za przestępstwa pospolite). Tymczasem NKWD zaciekle tropiło ppor. „Olecha". Gdy 9 kwietnia 1945 roku pododdział 267. pułku strzeleckiego Wojsk Wewnętrznych NKWD zlikwidował jedną z placówek Obwodu nr 49/67 na terenie gminy Ej szyszki (zastrzelono wówczas 7 osób, a 4 aresztowano), dowództwo tej jednostki zameldowało swym przełożonym w Białoruskim Okręgu Wojsk Wewnętrznych NKWD, iż wśród zabitych znajduje się także „Olech", co było nieprawdą28. W kwietniu (lub maju) 1945 roku NKWD aresztowało 24 J.E. Jermolowicz, S.W. Żumar, op.cit., s. 237-238. 25 J.E. Jermolowicz, S.W. Żumar, op.cit., s. 83 (protokoły przesłuchań żołnierzy placówki Ryłowce - Kozlowskiego i Szeszki); także NKWD o polskim podziemiu 1944-1948. Konspiracja polska na Nowogródczyźnie i Grodzieńszczyźnie, red. T. Strzembosz, Warszawa 1997, s. 134-135. 26 E. Siemaszko, Armia Krajowa na Białorusi, Mińsk 1994, s. 224. 27 NKWD o polskim podziemiu., s. 136. '^ Sprawozdanie o rezultatach czekistowsko-wojskonych operacji prowadzonych metodami blokad przez oddziały 6. i 10. Strzeleckiej Dywizji Wojsk Wewnętrznych NKWD Bialoruskiego Okręgu w rejonach Motodeczańskiego i Grodzieńskiego Obwodu BSRS i gmin Ejsz\skiej i Dziewiniskiej LSRS od 15 marca do 12 k\vietnia 1945 r., Archiwum Wschodnie, MIII/911. 798________________________________________Kazimierz Krąjewski 15 osób w Jewsiewiczach, w tym komendanta placówki Witolda Buraka, ps. „Soroka"29. 20 lipca 1945 roku aresztowana została komendantka placówki 311, Joanna Gordon-La-lewska, ps. „Rusałka" oraz dwóch jej podkomendnych. 16 lipca 1945 roku 8 komp. 135. pułku strzeleckiego Wojsk Wewnętrznych NKWD podczas akcji na placówkę AK w Szlachtowszczyźnie zabiła 3 osoby (w tym komendanta Józefa Stasiukiewicza, ps. „Kosa"), a 14 osób aresztowała30. W sierpniu 1945 roku lidzkie NKWD rozpoczęło operację likwidacji placówki Ryłowce. Spośród żołnierzy AK z tej wioski zwerbowano 2 agentów, którym nadano kryptonimy „Chutorskoj" i „Stary". Zdrajcy dostarczyli informacje o swoich towarzyszach broni, co umożliwiło NKWD aresztowanie od 3 do 15 września 1945 roku 29 osób (wśród ujętych znalazł się Alfons Tyrkin i jego zastępca Stanisław Burak)31. Trzeba odnotować, że podległe sierż. „Lalusiowi" i ppor. „Olechowi" aktywa Obwodu nr 49/67 miały również zostać objęte akcją ewakuacyjną za linię Curzona. Śmierć sierż. „Lalusia" przerwała przygotowania do demobilizacji oddziału partyzanckiego i przerzutu partyzantów w transportach repatriacyjnych „do Polski". Jeszcze w kwietniu 1945 roku na polecenie rtm. „Boryny" na punkcie kontaktowym w wiosce nad Dzitwą odbyło się spotkanie sierż. „Lalusia" z kpr. Jerzym Kuligowskim, ps. „Gó-ra"(żołnierzem AK) zatrudnionym w PUR w Wilnie. Obaj oni pojechali do Wilna po czyste blankiety repatriacyjne32. Wydaje się jednak, że wykorzystano je do przerzutu żołnierzy AK z placówek terenowych, gdyż przez 5 miesięcy oddział partyzancki działał nieprzerwanie, zwiększając nawet swój skład osobowy. Tymczasem od wiosny do jesieni 1945 roku żołnierze AK z terenu Obwodu nr 49/67 wraz z ludnością cywilną nieprzerwanie opuszczali swą rodzinną ziemię i wyjeżdżali w transportach PUR za linię Curzona. We wrześniu około 40-osobowa grupa żołnierzy AK z terenu powiatu szczuczyń-skiego dowodzona przez sierż. Woynicza [?], ps. „Żuk" przeszła przez granicę na teren powiatu sokolskiego. Pomimo natychmiast zorganizowanej obławy UBP, KBW i NKWD, „rozpłynęła się" bez śladu przy pomocy miejscowej siatki AKO-WiN33. Sprawa ewakuacji „do Polski" oddziału ppor. „Olecha" odżyła ponownie dopiero w początkach listopada 1945 roku. Ppor. „Olech" wydał wówczas „Niedźwiedziowi" rozkaz rozwiązania oddziału i przygotowania ludzi do wyjazdu. Organizacja dostarczyła potrzebne fałszywe dokumenty. Sam „Olech" zdecydował się pozostać na Nowogród-czyźnie i jak określały to dokumenty sowieckie, „koordynować dalszą pracę podziemną"