To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Można z nich wprawdzie wysnuć pewne wnioski co do zasięgu kampanii — nie oddają one jednak precyzyjnie jej wyników. Być może też w rzeczywistości nie należała ona do udanych i z tego powodu nie sporządzono jej bilansu. Śladu takich wyników szukać możemy w zbiorczych zestawieniach liczebności PZPR opublikowanych przez Benona Dymka14. Wedle danych zaczerpniętych z jego pracy liczba członków partii w 1953 r. zwiększyła się w stosunku do roku poprzedniego o 3661 osób, w roku następnym zaś wzrosła o dalsze 147 537 osób. Pośród tych liczb należy więc szukać także wyników akcji rekrutacyjnej zarządzonej po śmierci Stalina. Precyzyjnymi danymi pochodzącymi ze źródła dysponujemy natomiast jeżeli idzie o nabór do ZMP. Wedle obliczeń wydziałów KC w czasie trwania całej akcji, pomiędzy 6 marca a 27 kwietnia swój akces do niego zgłosiło 93 236 osób — w większości z Górnego i Dolnego Śląska, Wielkopolski i Kielecczyzny. Pośród nich najwięcej było młodych robotników, młodzieży wiejskiej i uczniów szkół zawodowych — zdecydowanie najmniej zaś studentów1S, których już wcześniej stosunkowo największa liczba należała do tej organizacji. Śmierć Stalina zbiegła się w czasie z obchodami Międzynarodowego Dnia Kobiet. Żądano więc niezwykłej powagi w dniu 8 marca, zalecano też płci pięknej studiowanie myśli radzieckiego przywódcy jej poświęconym. I choć w pismach „wodza narodów" kobieta obecna jest zazwyczaj jako kołchoźnica, robotnica, „rezerwa klasy robotniczej", współtowarzysz walki mężczyzny — lub w najlepszym wypadku matka bojownika socjalizmu — to jednak polecono dokonanie stosownych uogólnień by wykazać jego zaangażowanie w sprawę „faktycznego równouprawnienia płci". Przy okazji żadnej z organizowanych wówczas kampanii propagandowych nie mogło zabraknąć dzieci. Tak i teraz, w zgodzie z ogólnym tonem publikacji oraz porządkiem życia publicznego, miały one brać udział we wspólnym żalu po zgonie swego „najlepszego przyjaciela". Znów więc, podobnie jak kilka lat wcześniej, resort oświaty dostarczył 167 szkołom teksty pogadanek, zobowiązując nauczycieli do wygłaszania ich podczas lekcji. Sprecyzowano także oczekiwania wobec dziecięcych zachowań. Zmierzać one miały ku powadze i publicznej ekspresji żalu. Materiał do rozważań dla najmłodszych zawarto w zakończeniu pogadanki dla klas I—IV. Czytamy w niej między innymi: „I jeżeli wam, dzieciom Polski Ludowej smutno jest dzisiaj, że umarł Stalin, nasz najlepszy przyjaciel — to pomyślcie o tym jak ciężko jest dzieciom radzieckim, które znały Stalina nie z portretu i nie z opowiadania. Dla nich Stalin był bliskim, drogim człowiekiem, drogim jak ojciec." W opowiadaniu dla klas starszych obok operowania emocją odnajdziemy także próby „racjonalnej" argumentacji zawartej w przykładach działalności zmarłego na rzecz Polski. „Z jego dzielnych dobrych rąk — jak tam zapewniano — szło do was wszystko co dobre, wszystko co wam pomagało najlepiej i najpiękniej żyć"16. Często też dyrekcje szkół wymagały od uczniów noszenia żałobnych opasek. Nagminną praktyką było jednak wymuszanie od dzieci pisania listów i wypracowań wspominkowych. „Nasz drogi opiekun i przyjaciel dzieci, Józef Stalin, odszedł od nas na zawsze. A tak marzyłem zobaczyć go żywego — napisał 9-letni wówczas Staś Jabłoński z Milanówka — Kochany wodzu Józefie Wissanonowiczu Stalinie! Chociaż ty odszedłeś, aleja będę miał zawsze przy sobie Twoją fotografię. Przyrzekam Ci, że będę stale przechodzić z klasy do klasy z dobrymi stopniami i nigdy o Tobie nie zapomnę." Dołączyli do niego rówieśnicy: Wojtuś Kaczorowski wspominający o „chorągwiach trzepoczących smutnymi melodiami" oraz Tadzio Przeradowski, który napisał pocieszając samego siebie: „5 marca zmarł Józef Stalin, żałuje go cały naród. W całej Polsce jest żałoba. Lecz zostały po nim myśli, zostały po nim książki, zostały po nim czyny. Ludzie nigdy nie zapomną o Stalinie i my dzieci też będziemy pamiętać i będziemy się dobrze uczyć". Adaś Rotter zapewniał zaś, że „Stalina nazwisko żyć będzie, a plany Stalina będą wykonane". „Gdy Józef Stalin był mały to budował kanały i mosty i tamy z piasku. A jak Stalin był duży to zbudował Kanał Wołga—Don", „Gdy Józef Stalin chodził do szkoły to świecił przykładem. Gdy był duży to został generalissimusem", „Gdy nam zabrakło zboża Józef Stalin pierwszy spichrze otworzył [...] przysłał nam surowce i maszyny", „Stalin był przyjacielem Polaków. Józef Stalin uczył ludzi jak mają zwyciężać" — te i wiele innych podobnie brzmiących listów napisały wtedy polskie dzieci