To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Może to jest powiązane ze wzmożoną wrażliwością dzieci, które widują różne, niepojęte dla dorosłego człowieka dziwy. Tubylcza ludflość hawajska wierzy święcie, że duchy ludzkich niemowląt mogą wcielać się w małe rekiny, podtrzymując w ten sposób związki totemowe między rekinami a ludzkimi rodami. Na wyspach Samoa był zwyczaj, że dzieci powtarzały proste piosenki i prawdopodobnie w ten sposób nawiązywały kontakt z duchami opiekuńczymi żółwi i rekinów. Georgc Hutchinson podaje o zwyczaju wołania rekinów i żółwi na wyspie Vai Togi na archipelagu Samoa. Przed tą ceremonią gromadzono dzieci i młodzież. Następnie wezwano samo dzieci na cypel wyspy. Tam recytowały one starą legendę o tym, jak książę i księżniczka zostali zamienieni w rekiny lub w żółwie. Śpiewając dzieci dawały znaki rękoma i w ciągu pięciu minut pojawiał się, w zależności od potrzeby. 11. km albo żółw. Na zakończenie tego rozdziału należy zaznaczyć, że nauka młodych kahunów zaczynała się bardzo wcześnie. Młodzi kandydaci na kahunów już w wieku dzie-więciu lat pobierali pierwsze lekcje. Należy przypuszczać, że tak wczesne wprowadzanie dziecka w tajniki wiedzy tajemnej miało swój określony cel. Chodziło bowiem o to, że dzieci są z jednej strony bardziej łatwowierne od dorosłych, a z drugiej strony nie mają jeszcze szkodliwych nawyków i przyzwyczajeń. To prawdopodobnie powodowało, że podświadomość dziecka była łatwiejsza do urobienia i mogła łatwiej się kontaktować z nadświadomością niż człowieka dorosłego, którego podświadomość jest przepełniona nieświadomymi kompleksami winy. Jakkolwiek tłumaczenia Longa dotyczące magii kahunów niejednokrotnie są 192 dość fantastyczne, to jednak w zasadniczej swojej idei nic myli się on wcale. Przynajmniej my mu dajemy wiarę, ponieważ w najogólniejszym zarysie, pomijając oczywiście działalność duchów osób zmarłych, ma on pełną rację, a jego teorie dość dobrze przystają do osiągnięć nauki współczesnej. Long natomiast nie umiejąc wytłumaczyć wiciu spraw na gruncie teorii pola, która zresztą w jego czasach właściwie nie istniała, musiał z konieczności użyć duchów jako przyczyny rozmaitych zjawisk. Dziś duchy zmarłych pozostawiamy w spokoju. Niech ich dalsze dążenia i ich sprawy nie będą zakłócane przez nas żywych. One mają z pewnością inne swoje bardzo ważne zadania do spełnienia. PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE MAGII l. JVsi ^siążka, którą wam drodzy Czytelnicy ofiarujemy, zbliża się ku zakończeniu. Przedstawiliśmy w niej zasady magii kahunów i staraliśmy się wytłumaczyć niektóre zjawiska towarzyszące tej magii na gruncie współczesnych osiągnięć nauki. Wychodzimy bowiem z założenia, że metafizyka jest po prostu dalszą częścią fizyki. Jej obszar nic został jeszcze dokładnie przez człowieka spcnetro-waojf i sta.d ca^a wiedza tajemna. Wszystkie zaś prawa pozwalające na działanie magii kahunów są po prostu zwykłymi prawami przyrody, które nie zostały do tej pory przez oficjalną naukę bądź potwierdzone, bądź odkryte. Nieznajomość danej reguły nie świadczy przecież o tym, że ona nie istnieje, po prostu nie istnieje ona na razie w naszej świadomości. Jesteśmy więc przekonani, że nauka współczesna w niedługim czasie będzie mogła wyjaśnić wiele zjawisk, przed którymi dziś sloimy zupełnie bezradni. Być może i nasze interpretacje ulegną zmianie, ale stwierdzamy, że na dzień dzisiejszy one najbardziej odpowiadają prawdzie. Przecież granice penetracji natury rozszerzają się ciągle, ale prawo nieoznaczoności Hcisenberga obowiązuje nadal i nigdy nic będzie można oddzielić ścisłą linią tego, co już wiemy, od tego, co zamierzamy poznać. Granice więc ludzkiego poznania zawsze będą rozmyte, bo takie jest prawo natury, które jest wolą boską. Huna jest magią, która działa. Można lo stwierdzić na własnej skórze, poprzez własne doświadczenia. Nie należy jednak oczekiwać reakcji natychmiastowych, takich więc, jakie występowały u kahunów. Ale oni także poprzez lala nauki dochodzili do swoich nadzwyczajnych rezultatów. Jeżeli więc zechcesz, Czytelniku, mieć jakiekolwiek efekty i pożytek z huny, musisz się uzbroić w cierpliwość. Musisz być bardzo wytrwały i nic zniechęcać się szybko. Przede wszystkim należy pozbyć się wszystkich dogmatów i schematów myślowych, które w naszym umyśle wytworzyły pewne stereotypy, według których następuje nasze myślenie i kojarzenie. Nie jest lo sprawa łatwa i zabierze dość dużo czasu, zanim to się stanie. 194 Twoje myślenie, Czytelniku, musi być wolne od dogmatyzmu wszelkiego rodzaju, od ciasnoty, zabobonu i skostniałych formuł, które w ciebie wtłoczono, w których żyjesz. Należy więc skrupulatnie przeanalizować wszystkie swoje poglądy i wierzenia. Poddać je logicznej krytyce i nie bać siej wolnej, niczym nie skrępowanej myśli. Bo przecież Bóg obdarowując Ciebie wolną wolą właśnie do tego Cię zobowiązuje. Swoją wolną myślą nic zgrzeszysz przeciwko niemu, bo przecież gdyby tak było, nie dostałbyś tego wspaniałego daru wolnej woli. Niestety, nie potrafisz go właściwie wykorzystywać. Pamiętaj, w żadnym przypadku nic jesteś w stanie obrazić Boga, ani też żadnej istoty wyższej od siebie, tak samo zresztą jak żadna niższa istota nie jest w stanie obrazić Ciebie. Świadczyłoby to niezbicie, iż zniżasz się do poziomu tej niższej od Ciebie istoty. To jest zasadniczy pewnik, o którym nauczali kahuni. Pamiętaj także, że istnieje tylko jeden jedyny grzech, a grzechem tym jest krzywdzenie bliźnich. O tym także nauczali kahuni. Zatem jeżeli pragniesz wejść na drogę huny i chcesz by była Ci ona pomocna w ratowaniu zdrowia, czy też w zmianie swojego losu na bardziej korzystny, musisz, uwolniwszy się od wszelkich stereotypów myślowych i kompleksów, wynagrodzić wszystkie krzywdy, które wyrządziłeś innym. A przecież nie jest to sprawa prosta i łatwa. Tak oczyszczony możesz zabrać się do praktyki, która z pewnością przyniesie doskonałe efekty. Podświadomość jest stróżem naszej pamięci, naszych przyzwyczajeń myślowych, nawyków i wierzeń. Wszystkie odbierane przez nas wrażenia, nasze myśli, wnioski i twierdzenia podświadomość magazynuje i trzyma się ich potem uparcie i zupełnie nielogicznie