To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
topik (Argyrone³a aqua³ica), w Pol- sce tylko ten jeden gatunek, oraz wiele gatunków wodopójek (roz- tocze). Ponadto nale¿y wymieniæ ma³¿e (Bivalvia) oraz wiele ga- tunków dziel¹cych siê na kilka grup o bardzo ró¿nym pochodze- niu. Ze œlimakami morskimi blisko spok- rewnione s¹ s³odkowodne œlimaki z rodzaju Theodoxus (rozdepka). Pierwotnymi mieszkañcami wód s¹ tak¿e inni przedstawiciele œlimaków przodoskrzelnych. Natomiast p³u- codyszne œlimaki s³odkowodne pochodz¹ ze œrodowiska l¹dowego, a jeziora, rzeki oraz stawy natural- ne i sztuczne opanowa³y dopiero w póŸniejszym okresie. Podobnie jak ich l¹dowi krewniacy, oddychaj¹ powietrzem atmosferycznym za pomoc¹ jednego „p³uca" (jamy p³a- szczowej) wystawiaj¹c tzw. syfon ponad powierzchniê wody. Porusza- j¹ siê jednak wolno, tote¿ maj¹ nie- wielkie zapotrzebowanie na tlen. Czêœæ tego zapotrzebowania po- > Kie³¿ zdrojowy (Gammarus pulex) krywaj¹ poprzez oddychanie przez pow³oki cia³a, w zwi¹zku z czym w dobrze natlenionej wodzie, zw³a- szcza w mocno zaroœniêtych, p³yt- kich zbiornikach w ci¹gu dnia, gdy roœliny dziêki fotosyntezie uwalniaj¹ du¿e iloœci tlenu, mog¹ zrezygno- waæ z oddychania „p³ucnego". Jeœli zawartoœæ tlenu w wodzie spada po- ni¿ej 80 stanu nasycenia, prze- chodz¹ g³ównie na oddychanie powietrzem atmosferycznym. Z tego powodu œlimaki wodne, do których nale¿¹ znane i czêsto spotykane b³otniarki (rodzaj Lymnaea), musz¹ przebywaæ blisko powierzchni. Przed zbyt szybk¹ utrat¹ wody pod- czas krótkotrwa³ego obsychania chroni je wydzielany œluz, dziêki któremu mog¹ pe³zaæ nawet wisz¹c pod powierzchni¹ wody. Warstwa œluzu nie pozwala te¿ na nadmierne wnikanie wody s³odkiej do cia³a. Wytwarzaj¹c œluz œlimaki l¹dowe, podobnie jak owady l¹dowe, które uszczelniaj¹ cia³o t³uszczami i sub- stancjami woskowymi, zastosowa³y niezwykle wa¿ne rozwi¹zanie pre- adaptacyjne, umo¿liwiaj¹c sobie stopniowe przechodzenie przez wil- gotn¹ strefê przybrze¿n¹ do wody. Dlatego potomków grup œlimaków l¹dowych szczególnie czêsto mo¿na spotkaæ zw³aszcza w niewielkich zbiornikach wodnych. W du¿ych jeziorach i wodach p³yn¹cych za- zwyczaj wystêpuj¹ tylko nieliczne gatunki. > B³otniarka stawowa (L stagnalis) Powierzchnia wody jako œrodowisko ¿ycia Powierzchnia du¿ych jezior i wód p³yn¹cych rzadko bywa zupe³nie spokojna. Pr¹dy i wiatr powoduj¹ wiry lub falowanie, które raz po raz prze³amuj¹ napiêcie powierzchnio- we. W tych warunkach woda nie mo- ¿e wytworzyæ stabilnej powierzchni. Natomiast ma³e, zacisznie po³o¿one zbiorniki wodne lub spokojne zatoki i strefa przybrze¿na jezior zape- wniaj¹ sta³e warunki zewnêtrzne, pozwalaj¹ce cz¹steczkom wody na powierzchni na jak najgêstsze „upa- kowanie". Dziêki dipolowym w³aœci- woœciom wody, o których by³a ju¿ mowa w pierwszym rozdziale, powierzchnia jest tak napiêta, ¿e mo¿e udŸwign¹æ niewielkie obci¹- ¿enia. Cechê tê wykorzystuj¹ nie- które wyspecjalizowane zwierzêta wodne, œlizgaj¹c siê po niej na sze- roko rozstawionych nogach niczym ³y¿wiarze po lodzie. Najbardziej znanym przyk³adem s¹ tu nartniki z rodzaju Gerris. Nale¿¹ one do pluskwiaków z grupy Gerro- morpha, czyli tzw. pluskwiaków na- wodnych. W gruncie rzeczy pozosta- ³y one owadami l¹dowymi, tyle ¿e zagospodarowa³y powierzchniê wo- dy jako czêœæ swojej przestrzeni ¿yciowej, która obejmuje tak¿e brzeg. Na dwie pary szeroko rozsta- wionych tylnych odnó¿y (przednia, o wiele mniejsza, s³u¿y do chwy- tania zdobyczy) tak rozk³ada siê ciê¿ar cia³a owada, ¿e koñce od- nó¿y tworz¹ w b³onie powierzch- niowej wody zaledwie niewielkie > Nartnik (Gerris sp.\ wg³êbienia - dostatecznie ma³e, by napiêcie powierzchniowe nie uleg³o przerwaniu, a owad nie wpad³ do wody, ale jednoczeœnie wystar- czaj¹co du¿e, aby umo¿liwiæ nartni- kom odpychanie siê i ruch. Owad na koñcach odnó¿y przenosi cia³o zry- wami do przodu z równ¹ ³atwoœci¹, jak ³y¿wiarz, który odpycha siê od lodu, tworz¹c w nim maleñkie wg³ê- bienia. W bardzo podobny sposób poruszaj¹ siê po powierzchni wody niektóre paj¹ki l¹dowe (np. bagnik, Dolomedes sp. z rodziny Trechalei- dae), ¿yj¹ce na brzegu, a z ³atwoœ- ci¹ wybiegaj¹ce na wodê. U nartni- ków adaptacja do tego szczegól- nego œrodowiska posz³a znacznie dalej. Na stronie brzusznej maj¹ one gêste w³oski, które chroni¹ je przed zamoczeniem, w razie do- tkniêcia powierzchni wody. Jest to bardzo wa¿ne, poniewa¿ napiêcie powierzchniowe po prostu uwiêzi³o- by wówczas jego ma³e cia³o. Poza tym podczas kopulacji mniejszy sa- mczyk czêsto ka¿e siê nosiæ wiê- kszej samiczce na grzbiecie, co znacznie zwiêksza jej ciê¿ar i niebezpieczeñstwo kontaktu z wo- d¹. PóŸniej, gdy samiczka jest goto- wa do z³o¿enia jajeczek, oboje part- nerzy czêsto schodz¹ kilka centy- metrów poni¿ej powierzchni wody. Na powierzchni wody ¿yj¹ równie¿ larwy nartnika, ale nie oddalaj¹ siê tak bardzo od brzegu, jak doros³e > Paj¹k bagnik (Dolomedes fimbriatus) 89 owady. Nartniki s¹ wiêc silnie zwi¹- zane ze œrodowiskiem wodnym. Ca³- kiem w wodzie ¿yj¹ liczni przedsta- wiciele prawdziwych pluskwiaków wodnych {Nepomorpha), z których wymieniliœmy ju¿ p³oszczycê i topie- licê o d³ugich rurkach oddechowych na odw³oku. Nie mniej ni¿ œlizgaj¹ce siê nartniki, rzucaj¹ siê w oczy, w stawach i ma- ³ych jeziorach, szybko krêc¹ce siê w kó³ko chrz¹szcze krêtaki (rodzaj Gyrinus). S¹ czarne i b³yszcz¹ce, a poruszaj¹ siê za pomoc¹ silnych odnó¿y p³ywnych, sprawiaj¹c jed- nak wra¿enie, jakby powierzchnia wody je wrêcz wiêzi³a. W rzeczywis- toœci bez trudu potrafi¹ siê zanu- rzyæ. Pêcherzyk powietrza na koniu- szku odw³oka zdradza, ¿e przy- najmniej przez jakiœ czas mog¹ przebywaæ pod wod¹. Ich cechê szczególn¹, a zarazem osobliwoœæ biologiczn¹ stanowi¹ oczy. S¹ one podzielone na dwie czêœci - doln¹, zanurzon¹ w wodzie, i górn¹, wystaj¹c¹ nad powierz- chniê, dziêki czemu krêtak mo¿e jednoczeœnie i tê mieæ na oku