To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Odrębności tych struktur daje wyraz choćby systematyka Konstytucji, ujmująca regulacje dotyczące Prezydenta i rządu w odrębne rozdziały (przypomnijmy, że postanowienia dotyczące Sejmu i Senatu pomieszczone są w jednym rozdziale) Już w tym miejscu należy podkreślić, że domniemanie kompetencji w sprawach polityki państwa działa na rzecz Rady Ministrów, a nie Prezydenta (art. 146 ust. 2 Konstytucji). Konstytucja przyjmuje też założenie typowe dla systemu parlamentarnego, iż rząd pozostaje bezpośrednio powiązany (personalnie i politycznie) z aktualną większością sejmową, a jego zależność od Prezydenta przybiera wymiar ograniczony. 2) Przyjęcie koncepcji parlamentaryzmu zracjonalizowanego zakłada jednak pewną aktywność głowy państwa, w każdym razie w sytuacji, gdy w Sejmie zabraknie stabilnej większości. Choć więc pozycja Prezydenta uległa osłabieniu, to nadal jest on zdolny wypełniać funkcje arbitra, tzn. czuwać nad konstytucyjną ciągłością państwa i interweniować w razie zakłócenia "normalnego" obrazu stosunków między Sejmem a rządem. 3) Ta rola Prezydenta jest dodatkowo zaakcentowana utrzymaniem zasady jego wyboru przez Naród (przypomnijmy, że dla systemu parlamentarnego bar- dziej typowe jest powiązanie obsady stanowiska Prezydenta z decyzją parlamentu). Pozwala to Prezydentowi na uzyskiwanie własnej legitymacji demokratycznej i powoływanie się na wolę Narodu w konfliktach z parlamentem. Z tego punktu widzenia urząd prezydenta można uznać za jeden z organów, poprzez które Naród wykonuje swoją suwerenność (art. 4 ust. 2 Konstytucji). 4) Urząd prezydenta ma charakter kadencyjny i ograniczony w czasie - art. 127 ust. 2 ustala kadencję Prezydenta na okres pięciu lat i tylko raz dopuszcza możliwość ponownego wyboru. Służyć to ma zapewnieniu rotacji na stanowisku Prezydenta i uniemożliwieniu koncentracji władzy w rękach jednej osoby przez zbyt długi czas. 5) Niezależność Prezydenta w wykonywaniu swych konstytucyjnych zadań i kompetencji należy postrzegać na tle zasad jego odpowiedzialności: sto- sownie do założeń systemu parlamentarnego, nie ponosi on odpowiedzialno- ści politycznej wobec parlamentu, a podlega tylko odpowiedzialności kon- stytucyjnej w razie naruszenia prawa (art. 145). Z drugiej jednak strony, owa niezależność Prezydenta ulega poważnemu ograniczeniu wobec wymogu zaopatrywania jego aktów urzędowych w rządową kontrasygnatę (art. 144). 6) Niezależność Prezydenta znajduje też wyraz w zasadzie niepołączalności (incompatibilitas) - w myśl art. 132 Konstytucji Prezydent nie może piastować żadnego innego urzędu ani pełnić żadnej funkcji publicznej, z wyjątkiem tych, które są związane ze sprawowanym urzędem. Zapewniać to ma prezydentowi dystans wobec pozostałych konstytucyjnych organów państwa, ale nie oznacza apolityczności tego urzędu. Zarówno sposób wyboru Prezydenta, jak i powierzone mu funkcje arbitra wręcz zakładają pewne polityczne zaangażowanie głowy państwa. Niewątpliwie jednak powaga i charakter urzędu wymagają od Prezydenta znacznej powściągliwości w tym zakresie. 205. Ustrojową pozycję Prezydenta należy widzieć w ścisłym powiązaniu z jego zadaniami, które w najbardziej ogólnym wymiarze wyznacza art. 126 Konstytucji. Określa on Prezydenta mianem najwyższego przedstawiciela Rze- czypospolitej Polskiej, stwierdza, iż jest on gwarantem ciągłości władzy państwowej oraz powierza mu misję czuwania nad przestrzeganiem konstytucji i stania na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium. Powyższe sformułowania określają najistotniejsze cele i wartości, których ochronie i realizacji Prezydent powinien poświęcać uwagę szczególną. Nie można ich natomiast utożsamiać z pełnym wyznaczeniem zakresu działania Prezydenta, bo ten zakres działania wynika nie tylko z art. 126, ale z całokształtu postanowień konstytucyjnych, o czym świadczy choćby lista prerogatyw prezydenckich wymienionych w art. 144 ust. 2. Sformułowania art. 126 nawiązują do zapisów przyjętych zarówno w noweli kwietniowej (art. 32), jak i w Małej Konstytucji (art. 28) i ujęte są w bardzo ogólny sposób. Już w 1989 r. powstało na tym tle pytanie, czy sformułowania te należy rozumieć jako jedynie wskazanie podstawowych celów i wartości, które Prezydent obowiązany jest chronić i realizować przy wykonywaniu swych szczegółowych konstytucyjnych kompetencji, czy też sformułowania te stanowią źródło odrębnych (samoistnych) kompetencji Prezydenta, a więc upoważniają Prezydenta do podejmowania niezbędnych działań, nawet w sytuacji, gdy brak jest innych podstaw prawnych do podejmowania takich działań. Nietrudno zauważyć, że ta druga wykładnia oznaczałaby zasadnicze rozszerzenie kompetencji Prezydenta i przyznanie mu daleko idącej swobody działania. Twórcy Konstytucji z 1997 r. byli świadomi tych wątpliwości i dlatego w art. 126 ust. 3 określili, iż prezydent wykonuje powyższe zadania w zakresie i na zasadach określonych w Konstytucji i ustawach. Tym samym wyraźnie rozdzielono zadania (o których mowa w art. 126) od kompetencji (o których mowa zwłaszcza w art. 133-144) i wykluczono możliwość samoistnego wydobywania dodatkowych kompetencji z postanowień art. 126 ust. 1 i 2. Zadania Prezydenta wiążą się z ochroną najbardziej podstawowych wartości państwa, jakimi są suwerenność, integralność terytorialna, bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne. Ochrona tych wartości jest, oczywiście, obowiązkiem każdego organu władzy publicznej, ale w odniesieniu do Prezydenta zostało to zaakcentowane w sposób najwyraźniejszy, bo tylko jemu konstytucja przyznaje przymiot najwyższego przedstawiciela państwa i to w sferze zarówno międzynarodowej, jak i wewnętrznej