To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
Za tym wzorem poszło wiele następnych tego typu publikacji, coraz szerzej lub wyłącznie uwzględniających abstrakty artykułów z czasopism, które przynosiły szybszą niż książki informację. Publikacje te obracały się z reguły w kręgu nauk ścisłych i technicznych, bo w tych dziedzinach szybkość uzyskania informacji jest niezmiernie ważna. Teoretyczne podstawy dokumentacji (nazwanej z czasem przez niego dokumentologią) opracował Paweł Otlet, prawnik belgijski, który w swych kolejnych publikacjach powoli dochodził do wyodrębnienia oraz do stworzenia zarysu teorii i praktyki nowej dyscypliny. Uważał on, iż dokumentacja jest jednym z działów organizacji nauki, rozumiejąc znaczenie tego terminu z jednej strony jako ogółu dokumentów — przekaźników ludzkiej wiedzy (a więc poszerzając o inne niż książka dokumenty), z drugiej — jako zespołu działań ludzkich mających na celu udostępnianie dokumentów osobom tego potrzebującym. Te działania prowadziły od produkcji dokumentów poprzez ich gromadzenie i opracowanie do różnorodnych form ich wykorzystywania. W tym ujęciu placówkami dokumentacyjnymi są nie tylko ośrodki dokumentacyjne, lecz także archiwa, biblioteki i muzea jako instytucje pośredniczące w udostępnianiu i rozpowszechnianiu wiedzy. Oczywiście, ówcześni dokumentaliści nie dysponowali jeszcze takimi narzędziami przekazu informacji naukowych, jakie w wieku XX stworzył rozwój elektroniki. Najbardziej reprezentatywnym dziełem P. Otleta, sumującym jego poglądy (czasem nieco zmodyfikowane w stosunku do pierwotnych jego opinii) był Traite de documentation. Le livre sur U liwe. Theorie et pratiąue (1934 r.). Pojęciem „dokument" Otlet obejmował wszelkie materiały, także wytworzone innymi niż druk technikami, o ile były nośnikami myśli i wiedzy ludzkiej. Ten pogląd stał się szczególnie ważny i doce- 262 niony w XX wieku, w dobie taśm magnetofonowych, płyt, mikrofilmów itd. Ogromne zasługi położył P. Otlet dla organizacji dokumentacji i dla jej propagandy (nb. nazwy „dokumentacja" na oznaczenie tej nowej dziedziny pierwszy raz użył Otlet w 1903 r.). W roku 1895 wraz z innym prawnikiem, Henrykiem La Fontaine był inicjatorem powstania w Brukseli Międzynarodowego Instytutu Bibliograficznego (Institut International de Bibliographie), którego zadaniem miało być stworzenie centrum bibliografii światowej (powszechnej) wraz z funkcjami informacyjnymi; miało tam powstać światowe repertorium bibliograficzne, co przy ówczesnych technicznych możliwościach okazało się mało realne i nie powiodło się. Natomiast sukcesem zakończyło się propagowanie klasyfikacji dziesiętnej. Ta klasyfikacja zyskała rzeczywiście szeroki zasięg, a posługiwały się nią przede wszystkim ośrodki dokumentacji, choć także i wiele bibliotek. W roku 1931 Instytut przybrał właściwszą nazwę Międzynarodowego Instytutu Dokumentacji (Institut International de Documentation), zaś od czasów Światowego Kongresu Dokumentacji w Paryżu (1937 r.) nosi nazwę Międzynarodowej Federacji Dokumentacji (Federation Internationale de Documentation — FID). Rozwój ośrodków dokumentacji, z których wiele wydawało publikacje (Przeglądy Dokumentacyjne) służące informacji naukowej i zawodowej, był najpierw spontaniczny i nie skoordynowany; z czasem ośrodki wiązały się w sieci, których planowa rozbudowa przypada na okres po II wojnie światowej. Czasopisma naukowe specjalne stopniowo już od XVIII wieku wykształcały i zaczynały stale stosować różnorodne formy informowania o postępach swej gałęzi wiedzy (recenzje, ogłoszenia specjalistycznych firm księgarskich, wykazy najnowszych publikacji, doniesienia o kongresach i streszczenia referatów itd.). Rola takich materiałów wzrosła niepomiernie w porównaniu z periodykami naukowymi z ubiegłego stulecia. Korzenie ówczesnej dokumentacji tkwiły m.in. 1) w bibliografii, 2) w praktycznej informacyjnej i wydawniczej działalności bibliotek specjalnych. Ale nie bez znaczenia była upowszechniana, zwłaszcza przez biblioteki publiczne, świadomość obowiązków bibliotekarza wobec czytelników, praca z czytelnikiem, pomoc w samouctwie. To stanowisko miało zwolenników i w bibliotekach naukowych. Do początków XVIII wieku każdy właściwie doświadczony bibliotekarz był w stanie pełnić funkcje informacyjne, ale im bliżej naszych czasów, tym mniej było to możliwe. Fala piśmiennictwa wcześniej nie spotykana przyniosła konieczność specjalizacji kadr 263 także i w tym zakresie, co jednak w sposób formalny nastąpiło dopiero w wieku XX. Biblioteki naukowe od dawna organizowały różne formy informacji zbiorowej (wystawy, wydawnictwa, dokumentacja zbiorów), zaś od początków XIX wieku zdarzały się placówki uniwersyteckie służące informacją studentom. Jednakże wyodrębnianie organizacyjne działów informacyjnych w strukturze bibliotek uniwersalnych to dopiero XX wiek a głównie okres międzywojenny. Natomiast biblioteki specjalne różnych poziomów zawsze były nastawione na działalność informacyjną w zakresie swej specjalności: gromadzenie i odpowiednie opracowywanie materiałów ; publikacje odpowiednich wydawnictw służyły temu właśnie celowi. Lektura 1. Dahl S. Dzieje książki. Warszawa 1965. 2. Dembowska M. Dokumentacja i informacja naukowa. Warszawa 1965. 3. Escarpit R. Rewolucja książki. Warszawa 1969. 4. Hleb-Koszańska H. O bibliografii dla niewtajemniczonych. Wrocław 1974. 5. Kołodziejska J. Biblioteki amerykańskie. Warszawa 1971. 6. Migoń K. Nauka o książce. Zarys problematyki. Wrocław 1984. 7. Migoń K. Z dziejów nauki o książce. Wrocław 1979. 8. Muszkowski J. Życie książki. Wyd. 2 ilustr. i rozsz. Kraków 1951. 9. Szwejkowska H. Wybrane zagadnienia z dziejów książki XIX—XX wieku. Wyd. 3. Wrocław 1981. 10. Vrtel-Wierczyński S. Teoria bibliografii w zarysie. Wrocław 1951. 11. Zgutowicz E. Bibliologiczna koncepcja nauki o informacji Paula Otleta. „Studia o Książce" 1977 T. 7 s. 129—137. VIII