To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Dostęp do uzdrawiającej energii Kiedy pragniesz uzyskać dostęp do mocy uzdrawiania, okaż dewom swój szacunek. Możesz złożyć im ofiary, odmówić modlitwy. Nastaw się na odbiór potężnej mocy, z której chcesz skorzystać. Pamiętaj, abyś zawsze poprosił o uzdrowienie. Poproś o uleczenie, jeśli taka jest wola Boga. Poddanie się woli Wielkiego Ducha zapewni ci otrzymanie odpowiedniej dawki uzdrawiającej energii. Najlepiej, poproś o taką ilość energii, która cię uleczy. Nie nazywaj chorób i nie wskazuj ich organicznych przyczyn, gdyż uzdrowienia mogą domagać się inne, niefizyczne, aspekty twej osoby. Uzdrowienie 213 Niekiedy uleczenie ciała nie jest możliwe, natomiast osiągalne jest „uzdrowienie duszy". Pozostań otwarty na proces leczenia, w jakimkolwiek kierunku będzie on zmierzał. Uzdrowienie wymaga cierpliwości, wewnętrznej integracji i zdecydowania. Możesz także przywołać energię dla uzdrowienia drugiego człowieka; osoby, która nie kontaktuje się z de- wami na płaszczyźnie świadomości. W takim wypadku przywołaj dewy specjalizujące się w uzdrawianiu, korzystając z określonych modlitw. Kilka tego typu inwokacji zaproponował Geoffrey Hodson w książce pt. The Brotherhood of Angels and of Men. Zostały mu one przekazane przez same duchy natury. Oto jedna z nich: Pozdrawiam was, dewy sztuki uzdrawiania! Przyszedłem po waszą pomoc. Przekażcie (tej osobie) silę życia. Niech napełni się nią każda komórka jej dala. Każdemu nerwowi dajcie ukojenie. Złagodźcie cierpienie. Pozwólcie ożyć każdej części dala. Niech dzięki waszej mocy uzdrawiania Odnowi się jej dusza i ciało. Miejcie nad nią czuwanie. Opiekujcie się nią Aż powróci zdrowie Inaczej ujdzie z niej życie. Niech szybko powrócą doń siły. Pozdrawiam was, dewy sztuki uzdrawiania! Przyszedłem po waszą pomoc. Dzielę z wami pracę na tej ziemi Aby uwolnić Boga w człowieku. 214 Nathaniel Altman Uzdrowienie nie kończy się na usunięciu zewnętrznych symptomów choroby. Prawdziwe uzdrowienie wymaga wewnętrznego zintegrowania. Wymaga zjednoczenia naszych wierzeń, emocji i energii z wolą Boga i rytmem Matki Ziemi. Oczywiście, proces ten nie zachodzi samorzutnie, bez wysiłków z naszej strony. Trzeba osiągnąć głęboki poziom rozumienia natury, rozumienia siebie, swych potrzeb, by zainicjować cały ten proces. Bariery mentalne czy psychiczne, utrudniające nam sa-mouleczenie, mogą być efektem związku z nieodpowiednim partnerem. Zdarzają się bowiem relacje międzyludzkie, oparte na bólu i cierpieniu. Aby uzdrowić siebie, trzeba zmienić lub zerwać taki kontakt. Proces leczenia wymaga więc czasem trudnych i bolesnych decyzji. Każdy z nas jest dzieckiem Matki Ziemi. Dlatego też każdy z nas od urodzenia nosi w sobie potencjał energii uzdrawiania. Możliwości wykorzystania tych zasobów są jednak nader często ograniczane przez zarzucanie związków z naturą. Odcinając się od natury - emocjonalnie, psychicznie, duchowo - sami pozbawiamy się mocy leczenia. Jak trafnie stwierdził kiedyś jeden z dewów, z którym nawiązałem komunikację: „Czy to nie zastanawiające, że cały rodzaj ludzki jest tak chory i słaby? Ludzkość cierpi, i to na każdym poziomie swej egzystencji". Różne duchy natury dysponują specyficznymi właściwościami, wynikającymi z wyjątkowości ich istoty lub typu form przyrodniczych, z którymi są połączone (woda, drzewa, skały, wiatr, ogień). Dzięki tej różnorodności każdy człowiek może odnaleźć w naturze najbardziej Uzdrowienie 215 Wodospad Łaja, Chile 216 Nathaniel Altman odpowiadający mu rodzaj subtelnych energii. Osobiście, najlepiej odbieram energie wiatru oraz gór. Wizyty w górach lub miejscach wystawionych na działanie wiatru stymulują mnie do zainicjowania procesu samouzdro-wienia. Niektóre formy natury, np. wodospady czy wybrzeża morskie są siedliskiem różnych dewów, dysponujących rozmaitymi rodzajami energii. O uzdrawiającej mocy takich miejsc stanowi więc kombinacja subtelnych sił. Po medytacji nad wodospadem Raymond's Kill (i kąpieli w jego lodowatych wodach), otrzymałem następującą wiadomość: Na mą moc składają się energie klifów, płynącej wody, wiatru i w mniejszym stopniu - drzew. Woda działa oczyszczające na psychikę i odsłania jej subtelne, duchowe poziomy. Dewy połączone z klifami oferują siłę, zdecydowanie i spokój. Duchy czuwające nad drzewami emitują energię wzrostu, rozwoju. Ukazują też korzyści płynące z utrzymania postawy wertykalnej: łączność z Ziemią i niebem, przewodzenie energii między nimi przepływającej. Dewy wiatru determinują zmiany, ułatwiają komunikację między różnymi wymiarami natury, inspirują, przynoszą nowe idee i perspektywy. (Jeśli ktoś ma szczęście, to dozna uzdrawiającej mocy tęczy, która to siła trafia do najgłębszych zakątków ludzkiej duszy, pomaga zachować czystość intencji oraz wewnętrzną integrację). Tak więc, ludzie powinni szukać kontaktu z subtelnymi istotami wodospadu. Dysponują one bowiem potężną mocą uzdrawiania niemal wszystkich aspektów ludzkiej natury. I co ważne, czynią to jednocześnie. Uzdrowienie 217 Relacje podstawowe Zapominamy często, że proces uzdrawiania opiera się na podstawowych - chemicznych i biologicznych - relacjach między człowiekiem i innymi stworzeniami. Już dawno naukowcy „wypreparowali" ze świata różne gatunki, rodzaje i królestwa, podkreślając w ten sposób różnice między stworzeniami. Jednak podczas kontaktu z dewami klifów w pobliżu miasta Peulla (Chile) uświadomiłem sobie, że podział natury na trzy odrębne królestwa (zwierząt, roślin i minerałów) jest iluzją. Cały świat natury to jedno królestwo. Chociaż ludzie i klify stanowią formacje różne zarówno pod względem formy, jak Wybrzeża Pacyfiku, Kalifornia 218 Nathaniel Altman i „treści", to przecież klify także są aspektem życia planety, pełnią określoną rolę w procesie ewolucji. Wszystkie formy natury - ludzie, rośliny, oceany czy skały - tworzą wspólnotę. Kiedy jemy owoc, to włączamy go w nasze ciało. Owoc pochodzi z drzewa, a ono czerpało swój pokarm - wodę i sole mineralne - z gleby. Tak więc, i roślina, i składniki mineralne stają się naszym ciałem, naszymi kośćmi. A w dodatku, dostarczają nam siły witalnej, niezbędnej do przetrwania