To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Perykles zaś starając się uniknąć spoufalenia z lu- dem a zarazem nie chcąc mu się nastręczać do prze- sytu, występował przed nim tylko w dłuższych od- stępach czasu. Nie zabierał głosu w każdej sprawie i nie zawsze chodził na tłumne zgromadzenia ludo-' libgc.jffl — ofiara wylewana na cześć bogów (spondai) na końcu uczty przy stole; potem zaczynała się pijatyka i żarty. Perykles odchodził zaraz po owej ofierze. --....*>-a MĘŻÓW we. Sam siebie rezerwował, niby jak tę trierę sala- mińską29, jak mówi Krytolaos80, do wielkich spraw i okazji, a inne załatwiał przez wysyłanych na ze- brania przyjaciół, odpowiednich mówców i swoich zwolenników. Do nich podobno należał też ów Efial- tes, który złamał polityczny wpływ Rady na Areopa- gu31 i w ten sposób dał Ateńczykom — jak to określa filozof Platon82 — napić się obficie oszałamiającego wina wolności. Przez nią zaś lud jak ten koń nie- okiełznany tak się rozzuchwalił, że — według słów komediopisarzy — nie pozwolił sobie więcej założyć uzdy, ale zaraz zaczął gryźć Eubeję i skakać po wszystkich wyspach. 8. Do opisanej wyżej formy życia i górności uspo- sobienia dostrajał Perykles także styl swoich prze- mówień, jakby jakiś instrument muzyczny; napinał zaś na nim struny dość często na nutę Anaksago- rasa, to znaczy, że swą wymowę krasił dużą przy- mieszką nauk przyrodniczych. Istotnie bowiem, łą- cząc w sobie — jak mówi boski Platon33 — wziętą z tej nauki wzniosłość myśli i wszechstronną dążność do doskonałości z wrodzonymi darami ducha i wcią- gając z owej nauki wszystko, co w niej było poży- teczne, do swej sztuki wymowy, jako mówca znacz- nie wszystkich innych przewyższał. 28 Wysyłano ją tylko raz na rok z uroczystą procesją na wyspę Delos. 3(1 Krytolaos — kierownik szkoły perypatetycznej (założonej przez Arystotelesa), w połowie II w. przed n. e. Brał on w r. 156 udział w poselstwie ateńskim do Rzymu wraz z aka- demikiem Karneadesem i stoikiem Diogenesem. - 31 W r. 462/1 Cymon próbował spowodować cofnięcie tej reformy, ale na próżno. Wnet potem (461) Efialtes został za- mordowany. 32 — w 8 księdze O państwie. ' 311 — w dialogu pt. Fajdros. t5 To także przyniosło mu podobno ów przydomek Olimpijski; jakkolwiek niektórzy sądzą, że przy- domek ten otrzymał w związku z zasługami około przyozdobienia Aten pięknymi budowlami, a inni przypuszczają, że jest on wyrazem jego wielkiego znaczenia, jakie miał w państwie w pokoju i w czasie wojny. Nie jest też wykluczone, że sławę tę przy- niosły mu liczne jego przymioty osobiste. Utwory komediowe ówczesnych poetów, które wspominają go nieraz poważnie i w żarcie, kierując w niego ostrze swych słów, podają wyraźnie, że przydomek ów nadano mu przede wszystkim za jego wymowę. Czytamy w nich34 bowiem, że Perykles przema- wiając przed ludem, grzmi i błyska, a w języku swym nosi strasznego siłę piorunu. Wspominają też pewne dowcipne powiedzenie Tu- cydydesa, syna Melesjasza30, o tej potędze słowa Pe- ryklesa. Ten Tucydydes był jednym ze stronnictwa arystokratów w Atenach i przez długi czas występo- wał jako polityczny przeciwnik Peryklesa. Pewnego razu zapytał go król spartański, Archidamos, który z nich jest lepszym zapaśnikiem: on czy Perykles. Na to Tucydydes miał powiedzieć: „Chociaż nawet powalę go na obie łopatki, on twierdzi, że nie upadł, i w ten sposób zwycięża, wmawiając to samo prze- konanie w naocznych świadków sytuacji". Bo rze- czywiście Perykles był w swych przemówieniach nadzwyczaj staranny i przezorny. Już na mównicę wchodził, a jeszcze się modlił do bogów, żeby mu z ust nie wypadło ani jedno słowo, którego by nie chciał powiedzieć i które by nie służyło jak najlepiej sprawie, będącej na porządku obrad. M — np. w Arystofanesa Achamach, w. 530. *5 Należy -go odróżnić od hiatoryka, który był synwa Oloroaa. 7g ŻYWOTY SŁAWNYCH MĘŻÓW Z pisanych rzeczy pozostały po Peryklesie jedynie projekty ustaw. Z powiedzeń zaś jego, godnych zapamiętania, no- tują źródła stosunkowo niewiele. Jednym z nich by- ło: „Wyspa Egina36 jest jak ropna zasłona na oku naszego portu Pireusu. Musimy ją usunąć". Kiedy indziej powiedział: „Zdaje mi się, że widzę już, jak Wojna wali do nas od Peloponezu". Innym razem znowu, gdy poeta Sofokles piastował wraz z nim urząd stratega37 i płynęli gdzieś razem na okręcie, Sofokles chwalił przed nim jakiegoś pięknego chłop- ca; a wtedy Perykles zauważył: „Drogi Sofoklesie, strateg musi mieć czyste nie tylko ręce, ale i oczy". Stezymbrotos38 wreszcie opowiada, że w mowie po- chwalnej na cześć poległych na Samos39, wygłoszo- nej oficjalnie przed ludem40, Perykles powiedział: „Stali się oni nieśmiertelnymi jak bogowie! Niebianie bowiem są dla nas niewidzialni i tylko z czci, jaką ich darzymy, i z błogosławieństw, jakimi nas darzą, poznajemy ich nieśmiertelność; a to samo przypada w udziale również bohaterom, poległym za ojczyznę". 9. Historyk Tucydydes41 pisze, że rządy Peryklesa były pewnego rodzaju rządami arystokratycznymi; demokratyczne były one według niego tylko z nazwy, w rzeczywistości jednak było to panowanie najwy- bitniejszej jednostki. Wielu innych zaś zauważa, że s6 Egina posiadająca silną flotę przez swe położenie ryglo- wała niejako ateński port Pireus i hamowała jego rozwój. a? — w r. 441. 38 Stezymbrotos z Tazos, współczesny Peryklesowi autor broszury politycznej. 39 — w r. 439. 40 W Atenach, jako tzw. „mowa nagrobna" (epitaphios logos), wygłoszona przez wybranego przez lud obywatela. 41 — w swej Historii wojny peloponeskiej, ks. 2, rozdz. 65. PERYKLES 77 Perykles pierwszy nakłonił lud do podziału gruntów na ziemiach zdobytych, do pobierania zwrotu kosztów wstępu na przedstawienia w teatrze i wynagrodzeń za służbę dla państwa. W ten sposób zaś — jak pi- szą — skromny dotychczas i pracowity lud na skutek takiej polityki właśnie w tych czasach uległ demo- ralizacji, nauczył się zbytku i rozrzutności, bezkar- ności i zuchwalstwa. Warto więc przyczynę tych przemian rozpatrzeć na samych faktach. Na początku swej działalności politycznej Perykles, chcąc się przeciwstawić — jak powiedziałem — wpływowi Cymona42, przyłączył się do partii demo- kratycznej