To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
Co prawda, sama lubię pod koniec dnia wykąpać się w gorącej wodzie i myślę, że Connorowi również sprawia to przyjemność. - Gilly-anne usiadła na łóżku obok Fiony. - Connor nazywa mnie żoną i dzieli ze mną łoże, ale to jeszcze nie jest prawdziwe małżeństwo, bo poza tym niewiele nas łączy. Co prawda, siedzę teraz przy stole u jego boku, ale on rozmawia przeważnie z braćmi, stryjem i swoimi ludźmi. Chciałam zaznaczyć swoją obecność, doprowadzając warownię do porządku, wydaje mi się jednak, że Connor zauważy coś dopiero wtedy, gdy wszystko zacznie błyszczeć, a na to trzeba będzie jeszcze długo czekać. - To prawda. - Fiona pokręciła głową. - Ja też nie zdawałam sobie sprawy, jak tu jest brudno, dopóki nie wysprzątałyśmy mojej sypialni. - Widziałam gorsze miejsca. Widać, że czasem robiono tu porządki, choć niezbyt często i niezbyt dokładnie. Chyba od kilku lat nikt tu nie sprzątał. - Kilka lat temu Meg zaczęła rządzić służbą, - Rozumiem. To była jedna z tych mądrych, męskich decyzji. - Gillyanne nachmurzyła się nagle. - Czy była już wtedy nałożnicą Connora? - Nie, była nałożnicą stryja Neila. Wydaje mi się, że z jej usług korzystali też wszyscy moi bracia. - Fiona wzruszyła ramionami. - Miałaś mi powiedzieć, dlaczego przywiązujesz taką wagę do kąpieli. - To jedna z małych przyjemności, jakie żona może zrobić swojemu mężowi. Pomyślałam, że jeśli zadbam o więcej podobnych drobiazgów, to Connor zacznie zauważać mnie również wtedy, kiedy nie jestem w jego łóżku. Poza Hannah Hovell» Highland Bride Duma tym jeśli będzie się tu kąpał przed wieczornym posiłkiem, to spędzi ten czas ze mną, będziemy mogli porozmawiać i lepiej się poznać. Może się do tego przyzwyczai. - To prawda, ale równie dobrze może cię tylko wziąć do łóżka, zanim zejdzie na posiłek. - To nie jest wykluczone - przyznała z westchnieniem Gillyanne - ale nawet wtedy mógłby się przyzwyczaić do kąpieli we własnej sypialni i zaakceptować fakt, że pomaga mu przy niej kobieta. - On zawsze korzysta z pomocy kobiety. - Fiona zająknęła się nagle i szybko podniosła dłoń do ust. - Niech zgadnę. - Gillyanne wstała z łóżka i zacisnęła pięści. - Meg. - Również Jenny i Peg. -Trzy dziwki z Deilcladach. Nic dziwnego, że Meg nie przynosi mi wody. Pod koniec każdego po trzykroć przeklętego dnia może zwabić Connora do swojego łóżka. Ale dość tego - rzuciła ze złością, wychodząc z sypialni. - Nie powinnaś wchodzić do łaźni. Tam są nadzy mężczyźni - Fiona podążyła za nią. -Widywałam już nagich mężczyzn. Fiona szła za Gillyanne, przeklinając w duchu swoją nieostrożność. Nie rozumiała, czego bratowa oczekuje od męża, była jednak pewna, że na widok Meg myjącej plecy Connorowi Gillyanne wpadnie w furię. Kiedy przechodziły przez kuchnię, Joan złapała ją za ramię. - Powiedziałaś jej, prawda? —— - Nie zrobiłam tego specjalnie, tylko tak mi się wyrwało -tłumaczyła się Fiona. - Wygląda na wściekłą. - Tak, muszę ją dogonić. - Chcesz osłaniać tę rozpustnicę Meg? Po co? - Nie wiadomo, co tam zobaczy, może się wściec nie tylko na Meg. Jest taka filigranowa, że nawet sama Meg z łatwością zrobi jej krzywdę. - Gdyby miało dojść do bójki, to ja stawiam na naszą la-108 dy - stwierdziła Joan z uśmiechem. Hannah Hovell« Highland Bride Duma Fiona szybko wyszła z. kuchni, nie rozumiejąc, dlaczego Joan i inne kobiety głośno się roześmiały. Przypuszczała zresztą, że jej pomoc nie będzie potrzebna, ale martwiła ją inna sprawa. Nie chciała tego zdradzić służącym, niepokoiła ją jednak myśl, jak też jej brat zareaguje na wymówki rozzłoszczonej żony, wygłaszane w obecności jego ludzi. Gillyanne byta już przy drzwiach łaźni, więc Fiona szybko do niej podbiegła. Czuła instynktownie, że to małżeństwo mogłoby mieć zbawienny wpływ na Connora, obawiała się jednak, że on może nie sprostać wyzwaniu, a wtedy bratowa całkowicie się od niego odsunie. Gillyanne zaklęła pod nosem, słysząc dochodzące z łaźni śmiechy mężczyzn i kobiet. Nie podejrzewała, że Con-nor nadal sypia z Meg, nie mogła jednak polegać na własnym instynkcie, ponieważ nie potrafiła wyczuć jego emocji ani poznać jego myśli. Jeśli robiono z niej idiotkę, to chciała o tym wiedzieć. Nie tylko myśl o przypuszczalnej niewierności Connora wprawiła ją w taką wściekłość. Pragnęła, aby jej małżeństwo nie sprowadzało się jedynie do namiętnych nocy i długich dni poświęcanych wyłącznie na sprzątanie zamku. Po długim namyśle opracowała plan, który mógłby zmienić tę sytuację, lecz zanim wprowadziła swój pomysł w życie, Meg wszystko zepsuła. Czas na konfrontację, pomyślała. To, co zobaczyła w łaźni, spowodowało, że wrosła w ziemię i jeszcze mocniej zacisnęła pięści. Jak przez mgłę widziała nagich mężczyzn, którzy na jej widok szybko zanurzali się w wannach, ale ona skoncentrowała uwagę na swoim wysokim, pięknym mężu. Nie był jeszcze nagi. Stał w swoich lnianych spodenkach, a Meg rozwiązywała mu na przodzie tasiemki. Gillyanne nie wiedziała, które z nich zabiłaby z większą ochotą, Connor zabierał się już do rozsznurowywania swoich spodenek, kiedy Knobby zaczął opowiadać śmieszną historyjkę o kowalu i jego żonie. Nie zwrócił uwagi na Meg, Hannah Hovell * Highland Bride Duma która odsunęła jego dłonie i sama zabrała się do rozwiązywania tasiemek. Nagle Knobby umilkł, wpatrzony w drzwi łaźni