To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Opowiadam ci zawsze ze wszystkimi szczegółami moje przygody i odnoszę wrażenie, że to cię rajcuje, ba podejrzewam nawet, że sprawia ci to swoistego rodzaju satysfakcję seksualną, gdyż zauważyłam, że po każdym takim moim opowiadaniu jesteś nadpobudliwy seksualnie. Jesteśmy zwariowaną parą, parą zboków, ale to może dobrze, bo nasze małżeństwo tyle przetrwało beż żadnego konfliktu i jesteśmy przez wszystkich oceniani jako wzorowe małżeństwo jak i też jesteśmy obiektem zazdrości. Mimo że tylu mężczyzn przewinęło się przez moje życie z żadnym z nich nie chciałabym być na stałe. Tylko z tobą jest mi naprawdę dobrze, a dlatego, że tylko ciebie kocham. Wszyscy tamci byli tylko obiektami seksualnymi i niczym więcej. - Domyślałem się tego od dawna, ale nie znałem genezy takiego twojego zachowania. Tobie jednak opowiadanie mi twoich przygód seksualnych też sprawia dziką przyjemność, bo robisz to z własnej inicjatywy i niejednokrotnie w trakcie tych opowiadań czuję, że ponownie ogarnia cię dzikie pożądanie, a nawet więcej odnoszę wrażenie, a zachowanie twoje to potwierdza, że opowiadając mi przeżywasz to po raz drugi niekiedy ze zdwojoną satysfakcją erotyczną, gdyż zawsze po tych opowiadaniach kochamy się bez opamiętania i do szaleństwa. Opowiadaj dalej. - Pierwszy szczytował Michał, a zaraz po nim pozostali. Leżeli zaspermieni i tak oszołomieni na wersalce, że widok ich sprawił, że na chwilę wróciła mi świadomość tego, co się tu odbywa, iż ogarnęło mnie przerażenie przed zbliżającą się kontynuacją. Tym bardziej, że jeden z nich miał ogromnego fiuta. Nie tyle długiego, co grubego. Szybko zebrałam swoje rzeczy i skierowałam się w stronę drzwi. Chciałam uciec. Niestety drzwi były zamknięte. Prosiłam Michała, żeby mnie wypuścił. "Zabawiliście się już moim kosztem. Puść mnie do domu" - błagalnie prosiłam. "Nic z tego. Właściwa zabawa dopiero teraz się zacznie" - " Proszę. Wypuść mnie". Michał wstał. Podszedł do mnie i z całej siły uderzył mnie w twarz. Wypuściłam ubrania, które miałam w ręce i w geście obrony zasłoniłam głowę. Michał podniósł z podłogi moją halkę, skręcił ją supeł i uderzył mnie kilka razy po tyłku i plecach. "Myślałem, że mam kochającą dziewczynę, a ty jesteś tylko zwykłą dziwką." Skuliłam się i przysiadłam na podłodze. Chłopcy stali ze zwisającymi fiutami i z lubieżnym uśmiechem przyglądali się całemu zdarzeniu. Siedziałam tak na podłodze i cichutko popłakiwałam. Błyskawicznie wytrzeźwiałam. W gruzy runęło całe moje uczucie, jakim darzyłam Michała. W jednej chwili straciłam szacunek dla siebie, Michała i ogarnął mnie wielki strach i przerażenie. Michał w tym czasie rozłożył wersalkę, pościelił, podszedł do mnie i rozkazał "Kładź się!" - "Michał! Nie!"- krzyknęłam. Otrzymałam kolejny policzek. Bezwolna podniosłam się i posłusznie położyłam się na wersalce. Odruchowo rozsunęłam i podkurczyłam © - najnowsze opowiadania na www.fantaz1e.prv.pl 262 Twoje FANTAZJE nogi. Podszedł Michał. "No. Tak jest dobrze." Był już gotowy. Fiut mu sterczał jak dzida. Położył się na mnie. Próbował mnie pocałować, ale odwróciłam głowę. Wszedł we mnie brutalnie z całą dostępną mu siłą. Zabolało. Jęknęłam. Zaczął mnie posuwać z taką zawziętością, że myślałam, iż rozwali mnie na pół. Błyskawicznie doszedł i wystrzelił we mnie ogromną ilością spermy. Leżałam nieczuła. Żadnych emocji, tylko strach i obrzydzenie. Wstał. "Następny" - krzyknął. Chyba już wcześniej uzgodnili kolejność. Gdyż bez żadnych ceregieli następny położył się na mnie. Zaczął mnie delikatnie pieścić po piersiach, całować po brzuchu a następnie delikatnie gładzić po cipce. Sprawiło to, że trochę się rozluźniłam, a narastające podniecenie przytłumiło poprzedni strach i wstręt. Powoli zaczęłam odpowiadać mu na pieszczoty. Wszedł we mnie delikatnie. Chociaż nie powinno mu to sprawiać problemów, gdyż byłam pełna Michałowej spermy. Zaczął powoli, ale dogłębnie. Zaczynało mnie to ponownie podniecać