To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

że nie wszystko zostało stracone, jak i apel o zwarcie szeregów. W takiej nia atmosferze lud rzymski byl gotów do poniesienia bezprzykładnych ofiar." tek Do wezwania o wstępowanie do wojska zastosowano się z tak wielką chęiic- cią, że do końca 216 roku wyrównano z nadwyżką straty poniesione przez eł- oddziały obywatelskie pod Kannami. W ciągu następnych pięciu lat liczba m- legionów rzymskich zaangażowanych na różnych frontach osiągnęła po ziom dotychczas nie spotykany, wzrastając w 212 roku do dwudziestu pięciu. `H Jednocześnie lud bez szemrania wziąl na siebie ciężar podatku majątkowego (tributum) w podwójnej wysokości. Zamożne rody oddawały swych niewolników do służby w armii lądowej lub flocie wojennej, dokonywały świadczeń w pieniądzach tub naturze, kontentując się przyrzeczeniem ich zwrotu w przyszłości, a żołnierze nie upominali się o zapłatę zaległego żołdu.'9 Mimo to władze Republiki nie mogły podołać kosztom utrzymania I- I ogromnej armii i floty w stałej gotowości. Powstała więc konieczność idee precjonowania monet, z biegiem lat as rzymski stawał się coraz lżejszy, a - legiony odbywające służbę za granicą musiały polegać tylko na swojej ł zaradności. Jednakże ani jeden głos nie podniósł się za pokojem. Żołnierzy, którzy zdezerterowali z pola bitwy pod Kannami, z przykladną surowością ukarano dwunastoletnią nieprzerwaną slużbą na Sycylii na upokarzających 254 Rozdział XIII. Druga wojna punicka warunkach. W obawie, że negocjacje o wykupienie jeńców mogą do- j prowadzić do wystąpienia z propozycjami zawarcia pokoju, postano- \! wiono pozostawić jeńców rzymskich w niewoli i nie oferować za nich ^okupu. -" Jfc ^"^ Z takim samym patriotyzmem Rzymianie odłożyli na bok swary we- y wnętrzne. W pierwszych latach wojny ujemny wpływ na strategię rzymską / wywierały spory między stanem senatorskim, zawsze skłonnym do ostro- j żności, a ludźmi prostymi, którzy domagali się działań bardziej energi- f cznych. Po bitwie pod Kannami decydujący głos w sprawach państwowych / pozostawiono senatowi, a chociaż sporadycznie negowano jego roszczenia do wpływu na wybory konsulów, to jednak senat obsadzał z reguły własny- mi kandydatami stanowiska wodzów naczelnych, powierzając je ludziom , wypróbowanym i zasłużonym (należeli do nich przede wszystkim Fabiusz l Maksymus, Kw. Fulwiusz Flakkus, także weteran wojen galijskich, oraz Klaudiusz Marcellus, zwycięzca spod Ciastidium). Dzięki temu senat zdołał osiągnąć jednolitość i ciągłość kierownictwa państwowego, co było tym bardziej niezwykłe, że w ustroju rzymskim brak było instytucjonalnych i praktycznych przesłanek do realizacji tych zasad. fDeterminacja, jakiej przykład dali Rzymianie, nie pozostała bez wpływu na wiernych im sojuszników. Bez słowa protestu dostarczali zwiększone kontyngenty wojskowe, nie podejmując przy tym prób wytargowania od Rzymu nowych przywilejów. W istocie Kanny okazały się jedną z najmniej decydujących bitew spośród wielkich batalii w historii powszechnej. Wprawdzie dzięki temu zwycięstwu Hannibal zdobył bezpieczny punkt za- czepienia w Italii południowej i przez długi czas nie groził mu atak, ale bitwa nie zniwelowała przewagi liczebnej Rzymian nad wojskiem punickim. W Italii południowej Hannibal nie uzyskał żadnych posiłków, ponieważ nie chciał, a w rzeczywistości nie mógł złamać swej obietnicy, że nie będzie dokonywać przymusowych zaciągów do wojska, a jedynymi sprzymie- rzeńcami, którzy konsekwentnie udzielali mu pomocy, byli Lukanowie i Bruttidwie. Póki cała Italia środkowa stała wiernie przy Rzymie, nie miał żadnej łączności ze swoimi galijskimi sojusznikami, a jego nadzieje na pomoc zza morza okazały się płonne. Co więcej, Hannibal nie miał już ni- gdy szansy odwrócić w generalnej bitwie karty na swoją korzyść, gdyż Fa- biusz i wyżsi dowódcy z jego szkoły przyjęli taktykę "fabiuszowską" i uni- kali bitew, angażując się tylko w potyczki nie pociągające większego ryzyka. Na ogół Rzymianie poprzestawali na akcjach partyzanckich, które zmierzały do uniemożliwienia Kartagińczykom podjęcia działań oblężniczych prze- ciwko tym miastom w południowej Italii, które dochowały wierności Rzy- mowi. Przebieg wojny w Italii po bitwie pod Kannami 255 5. PRZEBIEG WOJNY W ITALII PO BITWIE POD KANNAMI Opór, który stawili Rzymianie po klęsce pod Karmami, przesądził w ist( cię o wyniku drugiej wojny punickiej. Dwa warunki, od których zależ, sukces Hannibala - wyczerpanie rezerw wojska rzymskiego przez zadań Rzymianom dotkliwych strat w bitwach lub wskutek wiarołomstwa sprzy- mierzeńców oraz złamanie ich morale pod brzemieniem serii klęsk - nie / spełniły się