To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Prze[wit i skrywanie, s odsuwaniowo-podsuwajco samym wydarzaniem.  %t Tam za[, gdzie i o ile zachodzi zBudzenie pustego, dokony-Walnego w sobie otwierania bezpo[redniego dostpu do bytu, tam czBowiek stoi tylko na ju| nie i jeszcze nie pojtym przedpolu opuszczenia, przedpolu, które si ostaBo i w ten sposób jest jeszcze przechowywane jako pozostaBo[ z ucieczki Bogów. -j-i- i NajwBa[ciwszym i najdalszym skokiem jest skok my[lenia. Nie w tym sensie, i|by na podstawie my[lenia (wypowiedzi) dawaBa si okre[li istota Bycia, lecz dlatego, |e tutaj, w wiedzy o wydarzaniu, pknicie Bycia mo|e zosta najdalej przekroczone, a mo|liwo[ci chronienia prawdy w bycie najrozleglej przemierzone. .«, %..,,.. s " .<"  %" '  %-* %' %  %*, Jako pocztkowe, my[lenie gruntuje czas-przestrzeD w jej ,zespojeniu odsuwania i podsuwania oraz przekracza pknicie Bycia w jedyno[ci, wolno[ci, przypadkowo[ci, konieczno[ci, mo|liwo[ci i rzeczywisto[ci jego istoczenia. Wszelako gruntowanie czas-przestrzeni nie projektuje jakiej[ pustej tablicy kategorii, lecz jako my[lenie pocztkowe jest do gBbi dziejowe, tzn. okre[lone od strony biedy braku biedy, siga w konieczno[ci istotowych chronieD prawdy i przewodniej o niej wiedzy. Bieda braku biedy, o ile wystpi, zderza si z brakiem nadej[cia i ucieczki Bogów. Ów brak niepokoi tym bardziej, im dBu|ej i na pozór trwale utrzymuj si Ko[cioBy i formy sBu|enia Bogu i s przy tym niezdolne do gruntowania jeszcze jednej zródBowej prawdy. 121. Bycie (Seyn) i byt 223 Skok jest opartym na wiedzy w-skokiem w chwilowo[ miejsca naj[cia, owym czym[ pierwszym, co wyBania chronienie przyswajania we wskazujcym sBowie (por. istoczenie Bycia). 121. Bycie (Seyn) i byt W któr stron przechyliBaby si waga, gdyby na jednej szali uBo|y wszytkie rzeczy i wszystko obecne i doBo|y machinacje, w jakie zestaliBo si ich skostnienie, na drugiej za[ poBo|y projekt Bycia i doda ci|ar rzucenia projektu? W stron tego, co obecne, by bezsiBa projektu pozwoliBa popdzi w bezskuteczno[. Któ| jednak wa|y na tej wadze, czym jest to, co obecne, i co wdaje si w machinacje? Nic z tego nie osiga prawdy Bycia, lecz stwarza sobie tylko pozór gruntu i nieunikniono[ci, gdy odsuwa si od prawdy i swe pierwsze, obecno[, chce zanegowa jako co[ znikomego