To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Pozwól mu rozwijać się. Nie chciej dopasowywać go do siebie. Nie zazdrość mu, że zachował swoją naturalność. 262 l UWIERZYŁ ÓW CZŁOWIEK „Przepraszam, ale ja nie piję." „Dlaczego? Co ci się stało? Chory jesteś?" Niech ktoś zacznie częściej chodzić do kościoła, niech ktoś zacznie w każdą niedzielę przystępować do Komunii świętej, niech ktoś zmieni dość wyraźnie temat rozmowy, gdy zaczęto „prać brudy" — „Aha! Naszło go. Wpadł w histerię religijną. Ciekawe, kiedy mu to przejdzie? Trzeba mu to wybić z głowy, żeby był znów normalnym człowiekiem". Wyśmieją jego „nieżyciową postawę", wywloką wszystkie świństwa tych „porządnych", szanowanych. „Szkoda cię, wracaj, masz talent malarski. Dla kogo się poświęcasz? Dla tej hołoty? Dla tych nożowników, pijaków, próżniaków?" A Adam Chmielowski stał w worku, który nazwali habitem i uśmiechał się. On wiedział swoje. „Ależ to nie ma sensu — mówili do o. Bey-zyma — twoje miejsce jest między młodzieżą, a nie między trędowatymi. Młodzież pójdzie w świat i będzie budowała królestwo Boże na ziemi. Na co twój wkład pracy w nieuleczalnie chorych?" 263 Tłumaczyli i tłumaczą wszystkim, którzy zabrali się do jakiegoś czynu miłości. Wszystkim, z których maleńka grupa jest ludziom znana, a jeszcze mniejsza wyniesiona na ołtarze. Tłumaczyli im tak, jak tłumaczą i tobie. Gdy znajdziesz grosz, nie pozwól go sobie odebrać. PRZYJACIELE TWOI Spotykamy się i rozchodzimy. Drobne grzeczności, uprzejmości, wzajemne usługi, serdeczności, sympatie, stałe kontakty, przyjaźnie, poświęcenia. Po nich następują przeważnie pożegnania oficjalne albo niezauważone rozstania. Na miejsce dawnych powstają nowe znajomości, tworzą się nowe zobowiązania; dla kogoś innego podejmujesz wysiłki, dla kogoś innego zdobywasz się na akt ofiary. Nurt miłości. Czasem głęboko ukryty, ledwie dostrzegalny, czasem występuje na plan pierwszy, stanowi istotną treść życia. Ale zawsze musi być obecny. Jego brak oznacza śmierć duszy. To, co prozaicznie nazywa się egoizmem. 12 - Aby nie ustać... SĄ POLICZONE Pan Bóg stworzył teściową i zięcia, wnuki i sąsiadki. A więc są potrzebni. Każdy człowiek ma głębokie poczucie swej niezbędności. Sprawdzianem jej jest dla każdego wdzięczność ludzka. Bądź wdzięczny drugim za każdy dobry czyn, za każde dobre słowo, za każdy uśmiech. Tylko wtedy człowiek może normalnie żyć. Jeżelibyś udowodnił drugiemu, że jest na świecie zbyteczny, postawisz go na granicy rozpaczy, na granicy samobójstwa. 266 TAK Cl SIĘ STANIE, JAK CHCESZ Od ciebie zależy, czy będziesz samotny. Ty sam decydujesz o tym, czy jesteś potrzebny innym ludziom. Ty sam wyłączasz się z ich życia i tylko ty sam możesz do nich wrócić. Drugi człowiek jest w stanie ci pomóc: dobrocią. Tak samo ty możesz drugiego człowieka wyrwać z kręgu jego samotności — okazując mu dobroć. 267 BRAT TWÓJ Nie chcesz pozwolić, by traktowano cię jak rzecz, które się dowolnie ustawia, widza, przed którym inni się produkują. Chcesz, żeby cię dostrzegano, żeby liczono się z twoim zdaniem. Chcesz coś znaczyć. Ale abyś w tym dopominaniu się o własne prawa nie przeoczył, że obok ciebie żyją inni ludzie. Nikt z nich nie chce, abyś go traktował jak szczebel, po którym mógłbyś się wspiąć wyżej. Każdy chce, abyś go poważał, dostrzegał jego starania, uznawał jego wkład. Jeżeli to wiesz — to już jest dużo. Jeżeli się z tym liczysz — to jest sprawiedliwość. Miłość jest wtedy, jeżeli uczestniczysz w życiu drugiego człowieka. 268 BŁOGOSŁAWIENI POKÓJ CZYNIĄCY Boisz się przełożonych, kolegów, koleżanek, ludzi z ulicy — że odkryją twoją niewiedzę, słabość, nieporadność, że cię wyśmieją, że tobą zawładną. Stąd ta pozycja obronna: sztywność, nienaturalność, usiłowanie, aby wydać się mądrzejszym, silniejszym; stąd atak zapobiegający agresji: szorstkość, kpina albo niszczenie przeciwnika poza jego oczami — plotka, obmowa, oszczerstwo. Ale wiedz: oni również boją się ciebie. Abyś nie odsłonił ich braków umysłowych, fizycznych ułomności, śmiesznostek. Stąd ta sztuczna mina, surowość, ironia, intrygi. Po co się męczyć? Spróbuj ich oswoić. Przekonaj, że nie masz zamiaru wyrządzać im krzywdy, że jesteś do nich usposobiony przyjaźnie. Bądź dla nich dobry. 269 BĘDZIESZ MIŁOWAŁ BLIŹNIEGO Nie zawsze to jest róża na klombie, kryształowy wazon, jakieś cudo architektoniczne