To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Wskaźnik towarowości charakteryzuje związek gospodarstwa z rynkiem. Jest on jednak dla owego okresu bardzo trudny do obliczenia. Towarowość gospodarstwa Robinsona Crusoe na bezludnej wyspie była zerowa, holenderskiego farmera uprawiającego tylko tulipany stanowiła l. Według bardzo przybliżonych szacunków wskaźnik towarowości dużych gospodarstw chłopskich wahał się od 0,5 do 0,6. We wszystkich trzech zaborach mieszkała na wsi ludność bezrolna, stanowiąca poważną część populacji. Znajdowała się ona w najtrudniejszych warunkach materialnych. Dotyczyło to zwłaszcza Małopolski. W 1888 r. ukazała się rozprawa Stanisława Szcze-panowskiego Nędza Galicji w cyfrach. Zawarte w niej były wstrząsające liczby, wskazujące, że rocznie umierało z głodu w Galicji około 50 tyś. osób. "Nędza galicyjska" wynikała z przeludnienia agrarnego, zacofania rolnictwa i braku przemysłu, który mógłby wchłonąć nadwyżki siły roboczej z rolnictwa. Proletariat wiejski zaboru pruskiego i Królestwa Polskiego znajdował zatrudnienie w Warszawie, Łodzi, Katowicach czy Westfalii. Te możliwości mogła Galicja wykorzystać dopiero na początku XX w., gdy powstały sprzyjające warunki znalezienia pracy w górnictwie Zagłębia Górnośląskiego bądź emigracji do USA. 6.3.2 Koniunktura agrarna i polityka rolna Liberalizacja handlu zagranicznego w Anglii otworzyła ponownie rynki zagraniczne dla polskiego eksportu rolnego. Eksport zboża z Królestwa, który w 1856 r. miał wartość 1,5 min rubli, w 1874 r. wzrósł do 20 min rubli. Jednocześnie w latach 1860-1880 nastąpił pewien wzrost cen rolnych. Dobra koniunktura wpłynęła na wzrost produkcji. Ta dobra koniunktura została przerwana kryzysem agrarnym, który wybuchł w Europie Zachodniej u schyłku lat siedemdziesiątych, a spowodowany był, jak się wydaje, konfrontacją wysokich kosztów produkcji rolnictwa zachodnioeuropejskiego z niższymi amerykańskiego. Wykorzystanie w USA nowoczesnych pługów konnych i parowych oraz żniwiarek McCormicka spowodowało, że wielkość gospodarstw rodzinnych wzrosła z około 20 do około 100 ha i choć utrzymał się bardzo niski poziom plonów (6-8 q z hektara), bardzo poważnie wzrosła wydajność pracy. Na początku XIX w. na 108 Kapitalizm na ziemiach polskich produkcję buszla (okoto 33 kg) pszenicy zużywano 60 roboczogodzin, a w końcu stulecia 9. Oprócz wzrostu wydajności pracy, na obniżenie cen pszenicy, którą zaczęto uprawiać w 9 stanach Środkowego Zachodu, wpłynęło połączenie ich liniami kolejowymi z portami atlantyckimi i zastąpienie żaglowców parostatkami. Rozwój masowej hodowli bydła i stworzenie przemysłu mięsnego (z chłodnictwem) w Chicago zrewolucjonizowały produkcję i obrót mięsem w USA. Napływ pszenicy i mięsa wołowego z USA spowodował w Europie Zachodniej spadek cen pszenicy o ponad 40%, a mięsa o 20%. Kryzys wystąpił najsilniej w Anglii, która była głównym importerem tych produktów. Trzeba było blisko 20 lat, aby rolnictwo europejskie przez wzrost wydajności pracy i ziemi mogło obniżyć koszty produkcji. Póki się to nie stało, występował długotrwały kryzys agrarny w całej Europie. W latach osiemdziesiątych XIX w. wzrost produkcji rolnej wystąpił również w Rosji. Dotyczył on przede wszystkim Ukrainy. Dotąd jej płody rolne z uwagi na dużą odległość od rynków zbytu pozostawiano na miejscu: "Wielkie jak domy stogi pszenicy gniją na Podolu i Wołyniu, a można by nimi wyżywić całą Europę"8. Powstanie linii kolejowych połączyło te żyzne tereny z rynkami zbytu. Rosja, mimo wysokiego przyrostu naturalnego, stała się nie tylko samowystarczalna żywnościowa, lecz nawet mogła eksportować nadwyżki. Na skutek przyrostu liczby ludności i procesu urbanizacji w połowie lat dziewięćdziesiątych pojawił się w Królestwie deficyt produktów rolnych. Ceny zbóż wzrosły o 10-15% i przyniosły na początku XX w. wzrost produkcji. Skorzystało z tego również rolnictwo rosyjskie, które zwiększyło wartość przywozu zboża do Królestwa z 2-4 mln rubli do 15-17 mln rubli rocznie i mąki (60% eksportu mąki z Rosji kierowano na rynek Królestwa). Z Ukrainy masowo sprowadzano bydło wartości około 10 mln rubli rocznie. Jeszcze bardziej niż ceny zbóż wzrosły ceny mięsa wieprzowego, nabiału, jarzyn, owoców i ogólnie produktów żywnościowych. Do lat siedemdziesiątych XIX w. uboga ludność spożywała głównie produkty roślinne: chleb, kaszę, ziemniaki. Wzrost dochodów ludności stworzył zapotrzebowanie na mięso, warzywa i nabiał. Produktów tych dostarczały przede wszystkim gospodarstwa chłopskie, zwłaszcza położone w pobliżu dużych aglomeracji i linii kolejowych. Na zapotrzebowanie rynku wzrastała hodowla nierogacizny, która zaczęła konkurować z importem tzw. wołów stepowych. Import rosyjski odbijał się negatywnie na sytuacji rolnictwa w Królestwie Polskim, które nie mogło prowadzić własnej chroniącej je polityki gospodarczej. Ostatnie dziesięciolecia XIX w. to burzliwy rozwój niemieckiego przemysłu i miast, który wywołał gwałtowny wzrost zapotrzebowania na żywność. Władze pruskie zareagowały na europejski kryzys rolny protekcjonizmem handlowym. Partia agrariuszy, będąca wówczas u władzy, spowodowała stworzenie na wszystkich granicach Rzeszy Niemieckiej wysokiej bariery celnej na import zbóż i żywności