To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

o gruntowanie prawdy Bycia jako czasowej przestrzeni ciszy jego przelotno[ci (nie mo|emy walczy o Boga samego), z konieczno[ci w obszarze wBadzy Bycia jako przyswajania, a wraz z tym w najroz-leglejszym przestworze najsilniejszego wiru zwrotu. Musimy przygotowa gruntowanie prawdy, co wyglda tak, jakby wraz z tym ju| wcze[niej zostaBo okre[lone uznanie godno[ci i strze|enie ostatniego Boga. Musimy zarazem wiedzie i trzyma si tej wiedzy, |e to dopiero Bóg oraz sposób, 256. Ostatni Bóg 381 . w jaki u|ywa on nas jako gruntujcych jawno-bycie, domagaj si chronienia prawdy w byt, a wraz z tym dziejów strze|enia Boga; wymagana jest nie tylko tablica przykazaD, lecz - bardziej zródBowo i istotowo - jest tak, i| jego przelotno[ wymaga utrwalenia bytu, a wraz z tym czBowieka po[ród niego; utrwalenia, przy którym dopiero byt, zawsze w prostocie swojej odzyskanej istoty (jako dzieBo, narzdzie, rzecz, czyn, spojrzenie i sBowo), bdzie umiaB sprosta przelotno[ci, nie powstrzyma go, lecz pozwoli mu wBada jako przechodzeniu. Nie nastpuje tu |adne wy-bawienie, tzn. w gruncie rzeczy zrepresjonowanie czBowieka, lecz wstawienie bardziej zródBowej istoty (gruntowania jawno-bycia) w samo Bycie: uznanie przez Boga przynale|no[ci czBowieka do Bycia, w niczym nie uchybiajce sobie ani swojej wielko[ci przyznanie si Boga do tego, |e potrzeba mu Bycia. Owa przynale|no[ do Bycia i ta potrzeba Bycia odsBaniaj dopiero Bycie w jego skrywaniu si jako ów zwrotny o[rodek, w którym przynale|no[ przewy|sza potrzeb, a potrzeba góruje nad przynale|no[ci: Bycie jako wy-darzanie, które dzieje si z gBbi owego zwrotnego nadmiaru jego samego i w ten sposób staje si zródBem sporu midzy Bogiem a czBowiekiem, midzy przelotno[ci Boga a dziejami czBowieka. Wszelki byt, choby si jawiB jako narzucajcy si, jedyny, samodzielny i pierwszorzdny bez-bo|nemu i nieludzkiemu rachowaniu i postpowaniu, jest tylko wstawk w wydarzanie, w której miejsce przelotno[ci ostatniego Boga i stró|owanie czBowieka poszukuj jakiego[ utrwalenia, aby byBy gotowe do przyswajania i nie powstrzymywaBy Bycia, co przecie| dotychczasowy byt, ów w dotychczasowej prawdzie, musiaB wyBcznie czyni. Przemy[liwanie prawdy Bycia powiedzie si dopiero wtedy, gdy w przelotno[ci Boga ujawni si upeBnomocnienie czBowieka do swojej konieczno[ci, a przy-swajanie w nadmiarze zwrotu midzy ludzk przynale|no[ci a bosk potrzeb wejdzie w ten sposób w Otwarte, aby wykaza swoje skrywanie si jako o[ro- 382 VII. Ostatni Bóg dek, wykaza siebie jako o[rodek skrywania si i wymusi rozkoBysanie, doprowadzajc w ten sposób wolno[ do skoku ku gruntowi Bycia jako gruntowanie jawno[ci. ...... * - Ostatni Bóg jest pocztkiem najdBu|szych dziejów na ich najkrótszej drodze. Wielka chwila jego przelotno[ci wymaga dBugiego przygotowania. Narody i paDstwa za[ s zbyt maBe do jej gotowienia, tzn. nazbyt ju| oderwane od wszelkiego wzrostu i zdane jeszcze tylko na machinacj. Tylko wielkie i ukryte jednostki bd tworzy cisz dla przelotno[ci ostatniego Boga, a midzy sob przemilczane wspóBbrzmienie Gotowych. ,