To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

mocz zwie si "zdrowy" nie dziki zdrowiu w nim obecnemu, lecz ze wzgldu na zdrowie ciaBa: jako |e jest tego| zdrowia oznak. NadmieDmy tak|e, na co[my ju| zwrócili uwag3, |e to od prawdy my[li wszystkie rzeczy zw si prawdziwe. Gdyby przeto nie istniaBa |adna my[l wieczna, nie istniaBaby te| i |adna prawda wieczna. A poniewa| tylko my[l Boga jest wieczna, tylko w niej prawda cieszy si wieczno[ci. Bynajmniej jednak z tego nie wynika, |e poza Bogiem jest jeszcze co[ wieczne, gdy|, jak to wy|ej powiedzieli[my,4 prawda my[li Bo|ej jest samym Bogiem. Na 1. Pojcie koBa i to, |e dwa plus trzy daj pi, ciesz si wieczno[ci w my[li Boga. Na 2. Ze co[ istnieje zawsze i wszdzie, mo|na dwojako rozumie: pierwsze, |e w samej swojej naturze, w sobie, ma co[, dziki czemu obejmuje wszelki czas i zajmuje ka|de miejsce. I tak wBa[nie Bóg jest zawsze i wszdzie. Drugie, |e w sobie nie ma niczego, co by wizaBo z jakim[ okre[lonym miejscem lub czasem; tak wBa[nie tworzywo podstawowe: materia pierwsza, jest jedna; nie dlatego, |eby miaBa jedn form istnienia, a wic nie tak jak czBowiek, który jest jeden, a jedno[ t ma od jednej formy ale dlatego jest jedna, |e zgoBa nie posiada |adnej formy, któraby nadaBa jej jakie[ okre[lone postacie. I w tym to sensie mówimy o powszechnikach, |e s wszdzie i zawsze. Powszechniki bowiem s oderwane od czasu i przestrzeni czy miejsca. Bynajmniej jednak nie wynika, |e s wieczne, chyba w my[li, i to my[li wiecznej5. Na 3. To, co jest teraz, dlatego wBa[nie miaBo by w przyszBo[ci nim zaistniaBo, |e w swej przyczynie to miaBo, by zaistniaBo, i gdyby usunBo si t przyczyn, nie miaBoby |adnej mo|no[ci zaistnie w przyszBo[ci. Ali[ci tylko pierwsza przyczyna jest wieczna; bynajmniej wic "to, co jest, zawse byBo prawd, |e bdzie", chyba w jednym tylko wypadku, mianowicie |e to byBo w przyczynie wiecznotrwaBej, i| miaBo zaistnie, a tak przyczyn jest tylko Bóg. Na 4. Poniewa| nasza my[l nie jest wieczna, dlatego i prawda naszych wypowiedzi i zdaD, jakie tworzymy, nie jest wieczna, ale kiedy[ si zaczBa; a nim zaistniaBa, nie byBo prawd mówi, |e ta prawda nie istnieje; tak mogBaby tylko mówi my[l Boga, w której prawda istnieje jak0 wieczna. Natomiast teraz jest prawd mówi, |e wówczas prawdy nie byBo. Ale to jest prawdziwe li tylko dziki tej prawdzie, która jest teraz w my[li naszej, a nie dziki jakowej[ prawdzie ze strony rzeczy. Czemu ? Bo ta prawaa mowi o niebycie; niebyt za[ nie ma w sobie niczego, przez co by byB prawdziwy; a je[li ma co[ z prawdy, to tylko dziki temu, |e my[l si nim zajmuje i pojmuje. 0 tyle wic prawdziwe jest powiedzenie: "prawda nie istnia-la", o ile my ujmujemy jej nieistnienie jako poprzedzajce jej istnienie. 41 ArtykuB 8 CZY PRAWDA JEST NIEZMIENNA ? Zdaje si, |e prawda jest niezmienna, bo: 1. Augustyn1 powiada, |e prawda nie jest tak, jak umysB; gdyby tak byBo, byBaby jak on zmienna. 2. To, co przetrwa ka|d zmian i pozostaje, jest niezmienne. Tak np