To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
Moskwa jednak życzyła sobie jak największej liczby zniszczonych statków handlowych i admirał nie miał innego wyjścia, jak przychylić się do tej "prośby". Teraz sytuacja się zmieniła. Nieoczekiwana utrata backfire'ów - zostały wyłączone z akcji co najmniej na pięć dni 228 • TOM CLANCY - zmusiła go do pchnięcia przeciw konwojom formacji podwodnych, których przeznaczeniem była walka z lotniskowcami. Znaczyło to, że jednostki radzieckie, forsując barierę utworzoną przez okręty podwodne Paktu Atlantyckiego, ponosiły ciężkie straty. Znajdujące się w jego dyspozycji samoloty rekonesansowe Bear też zostały mocno przetrzebione. A przecież według założeń ta przeklęta wojna powinna się była już dawno zakończyć - pomyślał ze złością. Dysponował potężną flotą nawodną, czekającą tylko, by przerzucić na Islandię kolejny kontyngent wojsk. Nie mógł tego uczynić do chwili zakończenia kampanii niemieckiej. Przypomniał sobie starą prawdę, że plany batalii żyją tylko do chwili pierwszego zetknięcia z wrogiem. - Towarzyszu admirale, nadeszły zdjęcia satelitarne - adiutant wręczył mu pudełko ze skóry. Parę minut później pojawił się szef wywiadu marynarki w towarzystwie specjalisty do spraw interpretacji materiału fotograficznego. Zdjęcia rozłożono na stole. - Aha, tu mamy problem - stwierdził ekspert. Nowikow wiedział o tym i bez specjalisty. Pirsy w Little Greek w Wirginii były puste. Okręty desantowe z dywizją piechoty morskiej płynęły już do Europy. Nowikow bacznie obserwował zdążającą do Norfolk Flotę Pacyfiku. Potem oba satelity zostały zniszczone, a polecenie wystrzelenia trzeciego - cofnięte. Kolejne zdjęcie przedstawiało puste przystanie dla lotniskowców. - "Nimitz" wciąż stoi w Southampton - odezwał się szef wywiadu. - Do portu dotarł potężnie przechylony i nie mają na tyle dużego suchego doku, by pomieścić tak wielką jednostkę. Zacumowany został w doku oceanicznym. Nigdzie się nie wybiera. To daje Amerykanom trzy lotniskowce: "Coral Sea", "America" i "Independence". "Saratoga" została przydzielona do konwojów. Reszta Floty Atlantyckiej znajduje się na Oceanie Indyjskim. Nowikow chrząknął. Była to bardzo niepomyślna wiado- CZERWONY SZTORM • 229 mość dla jednostek na Oceanie Indyjskim. Ale ponieważ wchodziły one w skład radzieckiej Floty Pacyfiku, nie był to problem admirała. Nowikow miał dosyć własnych kłopotów. Po raz pierwszy w tej wojnie zetknął się z tym, że miał więcej zadań niż okrętów. Wysłanie połowy jednostek do zwalczania sił podwodnych za okrętami, które i tak się wycofywały, sprawy nie poprawiło. Northwood, Anglia - Znów się spotykamy, admirale - powiedział Toland. Beattie wyglądał dużo lepiej. Jego niebieskie oczy błyszczały, a kiedy stanął ze złożonymi na piersiach rękami przed zajmującą całą ścianę mapą, plecy miał proste. - Jak sprawy w Szkocji, komandorze? - Dobrze, sir. Ostatnie dwa naloty im nie wyszły. Czy mogę spytać co z "Operacją Doolittle"? Jednym z tamtych okrętów dowodzi mój przyjaciel. Beattie odwrócił się. - Którym? - "Chicago", sir. Dan McCafferty. - No tak. Wygląda na to, że jeden z okrętów został uszkodzony. Eskortuje go właśnie "Chicago" i jeszcze jakaś jednostka. Narobili rabanu w całej wschodniej części Morza Barentsa. Mamy informacje, iż Sowieci wysłali za nimi potężne siły. Pan w każdym razie wraca na swoje lotniskowce. Proszę odbyć naradę z moimi ludźmi z wywiadu. Poinformują pana o najnowszych wydarzeniach. Pragnę też osobiście podziękować panu za ów teleks o tropieniu backfire'ów aż do ich baz. Był to wspaniały pomysł. Jak zrozumiałem, jest pan rezerwistą. Na Boga, jak mogli pana wypuścić? - Pewnego razu wprowadziłem niszczyciel na mieliznę. - Rozumiem. No, ale już pan odpokutował swój grzech, komandorze. Beattie podał mu rękę. 230 • TOM CLANCY Wachersleben, Niemiecka Republika Demokratyczna - Zatrzymaj tę przeklętą ciężarówkę! - wrzasnął Aleksiejew. Stał na środku drogi, ryzykując tym, że pojazd go przejedzie. Kiedy maszyna przystanęła, generał podbiegł do szoferki. - Kim, do cholery, jesteście? - spytał kapral. - Jestem generał-pułkownik Aleksiejew - odpowiedział grzecznie Pasza. - A wy kim jesteście, towarzyszu? - Kapral Władimir Iwanicz Mariakin - wydukał żołnierz, widząc dystynkcje generalskie. - Kapralu, proszę zawieźć mnie i mego adiutanta do najbliższego punktu kontroli drogowej. Najszybciej jak możecie. Ruszajmy! Aleksiejew i Siergietow wskoczyli na zapełniony skrzyniami tył ciężarówki. Usiedli na wiekach. Generał zaklął. - Stracone trzy godziny. - Mogło być gorzej. Bruksela, Belgia - To poważny atak, sir. Ruszą frontem szerokim na osiemdziesiąt kilometrów. Naczelny dowódca wojsk sprzymierzonych w Europie popatrzył beznamiętnie na mapę. Wcale go to nie zaskoczyło. Wywiad, analizując ruchy radzieckich wojsk, przewidział to już dwanaście godzin wcześniej. Generał dysponował w tym sektorze dokładnie czterema brygadami. Dzięki Bogu, że przekonałem Niemców o konieczności skrócenia frontu pod Hanowerem - pomyślał. Połowa jego rezerw pochodziła właśnie stamtąd. Nadeszły w samą porę. - Główna oś ataku? - spytał generał oficera operacyjnego. - W tej chwili trudno to określić. Zamierzają pewnie mocno uderzyć... - ... uderzyć na całej linii i znaleźć nasze słabe punkty - wpadł mu w słowo dowódca wojsk sprzymierzonych. - Co z ich siłami rezerwowymi? CZERWONY SZTORM • 231 - Trzy dywizje zlokalizowaliśmy tutaj, na południe od Fólziehausen, sir. To chyba jednostki kategorii A-. Wiele jednak wskazuje na to, że atak przeprowadzą głównie jednostkami kategorii B. - Czyżbyśmy zadali im aż takie straty? - zadumał się generał. Pytanie czysto retoryczne. Oficerowie wywiadu ciężko pracowali nad oceną strat przeciwnika. Dzięki temu dowódca mógł każdego wieczoru mieć na biurku aktualny raport. Oddziały rezerwowe kategorii B zaczęły przybywać na front pięć dni temu i stanowiły zagadkę. Generał wiedział, że Rosjanie posiadają na południowej Ukrainie co najmniej sześć rezerwowych formacji kategorii A. Nic jednak nie wskazywało, by miały być przerzucone do Niemiec. Dlaczego? Dlaczego zamiast nich posyłają w bój rezerwistów? To pytanie zadawał sobie już od paru dni. Szef jego wywiadu wzruszył tylko ramionami. Nie mam powodu do narzekań - przekonywał się generał. - Tamte dwie armie przerwałyby front natychmiast. - Gdzie najlepiej przeprowadzić kontratak? - Sir, w Springe mamy dwie niemieckie brygady czołgów. Dziesięć kilometrów od nich Rosjanie trzymają dwie rezerwowe dywizje piechoty zmotoryzowanej. Wprawdzie Niemcy dwa dni temu zeszli z pola walki i nie w pełni jeszcze wypoczęli, ale... - W porządku - przerwał oficerowi dowódca. - Proszę ich tam posłać