To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Aby poznali szczegóły, proponuję czytelnikom przeczytanie Laparapsychologie devant la science (wydawnictwo Berg- Belibaste, 28 me Henri-Barbusse, 75-005 Paryż), która zawiera sprawozdanie z międzynarodowego spotkania parapsychologów, zorganizowanego w Remis, 16 i 17 grudnia 1975 roku. Sygnatariuszami są: Hans Bender, Remy Chauvin, 01ivier Costa de Beauregard, Jean Kierkens, Andre Dumas, Yvonne Duplessis, Francois Fabre, Nicole Gibrat, Jolm-Barret Hasted, Pierre Janin, Hubert Larcher i Christian Moreau. Dzieło to należy do gatunku „poważnych", ale w istocie góruje nad najbardziej nawet śmiałymi wyobrażeniami empiryków, którzy zapewne będą czerpać z niego in- spirację, aby pleść niedorzeczności! Obok badań w najwyższym stopniu interesujących znajdują się tam także stwierdzenia i naiwności pobudzające do śmiechu. Warto zauważyć, ile razy słowo „wyobrażać sobie" używane jest nie tylko przez Hasteda, ale przez fizyków walczących z Tajemniczym Nieznanym! W ten sposób użytkownicy usiłują podkreślić, jak bardzo wyobraźnia jest niezbędna, aby posuwać wiedzę naprzód. " Le Livre du Mysterieux Inconnu Roberta Charroux, wydawnictwo Robert Laffont, 6 place St. Sulpice, Paryż *> Najwyżsi przodkowie - rozdział IV - Chromosomy pamięci. Cytowany przez Andre Dumasa w La parapsychologie devant la science. Zebrane przez Guy Lagorce'a w dzienniku „L'Equipe" Składnik ten jest ciałem radioaktywnym. Generator przypadku jest w pewnym sensie urządzeniem podobnym do licznika Geigera. A propos tych doświadczeń warto przeczytać La parapsychologie devant la science (wydawnictwo Berg-Belibaste) oraz Certaines choses que je ne m'explique pas Remy Chauvina (wydawnictwo Retz, Paryż.) Według Jacąuesa Monoda, przypadek i konieczność byłyby czynnikami dominującymi w ewolucji. Remy Chauvin, biolog, profesor Sorbony, jest jednym z tych wybitnych uczonych, którzy nie boją się zająć zagadką irracjonalności. Nazywa on „godną pożałowania miernością" książki poświęcone dziwom, fantastyce, epidemii pozaziemskich przybyszów, których obecności dopatrują się autorzy przy najmniejszej zagadce - i ma rację; chłoszcze ducha bigoterii i wulgarnego ducha Związku Racjonalistów - i ma tym bardziej rację; i jak większość inteligentnych, wykształconych pisarzy wyraża się pochlebnie o wiedzy poetyckiej, co - z mojego punktu widzenia czyni go bardzo sympatycznym i zbliża go do prawdy. Warto przeczytać książkę tego biologa o otwartej głowie Certaines choses que je ne m'explique pas (wydawnictwo Retz, Paryż). Olivier Costa de Beauregard, dyrektor badań CNRS, wykłada antyfizykę łącznie z fizyką, która w pewnym sensie jest jej odwróconym obrazem. Wyjaśnia ją ostatecznie w ten sposób: basen, stopy, które wyłaniają się z wody, pływak wyskakujący i powracający na trampolinę (film puszczony od końca) - to właśnie jest antyfizyka, pewna retrospektywa, odwrócenie. Le Livre du Passś Mysteńeux Roberta Charroux, W Polsce ukazała się jako: Tajemnicza przeszłość. T. 1-2. Pandora, Łódź 1995. Początków Stworzenia dotyczą m.in. rozdziały: XIV i XV. Według Charroux natura świata prehistorycznego u początków stworzenia byłaby marzeniem o miłości. Jej fantastyczna nieświadomość zrodziłaby więc zarodek, a potem formy przyszłej kreacji: kamienny chaos i wyobrażenia zoomor-ficzne i antropomorficzne, te, które widać od Fontainebleau do Montpel-lier-le-Vieux. Kumberlandyzm: rejestrowanie nieświadomych reakcji podmiotu przez kontakt z jego tętnem. Medium, które używa tej metody, musi mieć ponadnormalną wrażliwość. Ten artykuł, nadesłany mi przez czytelnika z Bear Cross (Dorset) jest obcięty w ten sposób, że można przeczytać tylko nazwę dziennika: „The Sunday". Może chodzić o „Sunday Times", „Sunday Express" albo „Sunday Miror" lub „Sunday Telegraph". Warto przeczytać na ten temat moje studium Le Livre des Mondes oublies, wydawnictwo Robert Laffont, rozdział XII: Ueau-mere et l'elixir d'immortalite. Le crapaud des grimoires. Le crapaud initi. „Polywater", odkryta w 1962 roku przez B. V. Deryagine'a i N