To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Czy jest to próba umniejszania, czy uczciwe zwrócenie ci uwagi? Przyjrzyj się również własnym intencjom. Kiedy kogoś krytykujesz lub wytykasz mu błąd, czy robisz to w dobrej wierze, czy też wykorzystujesz okazję, by zranić? Gdy odczuwasz gniew, czy złościsz się na przypadkowe, całkiem niewinne osoby? Czy musisz się na kogoś wściekać? Czy potrafisz się rozzłościć na przedmioty martwe lub po prostu rozzłościć się i już? Jeżeli potrzebujesz chłopca do bicia, zrób z tym coś! Złość oczywiście należy wyładować, ale nie na niewinnych ludziach. Gdy wykryjesz umniejszacza w swym otoczeniu lub w samym sobie, okaż trochę współczucia. Ta nieszczęsna dusza albo już jest w piekle, albo w drodze do niego. I pamiętaj! Nigdy nie przyczepiaj nikomu etykietki. Ludzie są tylko ludźmi. I robią to, co robią. Atakowanie człowieka zamiast zwalczania tego, co ten człowiek robi, po prostu nie skutkuje na dalszą metę. Nie pozwól, by jedno umniejszanie rodziło następne. 3.1.4. Mechanizm umniejszania. Osoba A = umniejszacz; charakterystyka * czuje się nieudolny, * czuje gniew, * czuje, że musi kontrolować, * niechętnie słucha, * nie przyznaje się do błędu, * unika autorefleksji i poznawania własnych motywów. Osoba B = umniejszany; charakterystyka początkowo: * chętnie słucha, * dopuszcza możliwość własnych błędów, * gotowa do autorefleksji i poznania własnych motywów. Przedstawienie A z B prowadzi do: stłumienia gniewu, poczucia, że jest nie w porządku, poczucia, że nie potrafi się kontrolować. Dłuższe przestawanie z A prowadzi do: * przekonania, że jest zła i do niczego, * samoobrony, która oznacza: o niechęć do słuchania, o nieprzyznawanie się do własnych błędów, o unikanie autorefleksji i poznawania własnych motywów Wreszcie B, aby przetrwać musi: * zidentyfikować się z umniejszaczem, * podporządkować się mu - to on sprawuje kontrolę, * uznać rację umniejszacza, uznać się za pokonaną. 3.1.5. Cykl zaczyna się od nowa. Osoba B z ofiary osoby A przedzierzguje się w umniejszacza osoby C. W osobie B ożywa archetyp umniejszacza. Umniejszanie czyjejś wartości jest zaraźliwe. Osoba B = umniejszacz; charakterystyka * czuje się nieudolny, * czuje gniew (wreszcie ujawnia się, ale wyładowuje się na niewinnej osobie), * czuje, że musi kontrolować (żeby znów nie dostać się pod kontrolę), * niechętnie słucha, * nie przyznaje się do błędu, * unika autorefleksji i poznania własnych motywów. Osoba C = umniejszany; charakterystyka * chętnie słucha, * dopuszcza możliwość własnych błędów, * gotowa do refleksji i poznania własnych motywów. 3.2. Do umniejszonego, który się nie odgrywa. Jesteś ofiarą umniejszacza, ale sam nikogo nie upokarzasz. O, tak. Jesteś inni niż tamci. Nigdy nikogo nie poniżasz. Nigdy się nie rozzłościsz. Miałeś kiedyś do czynienia z umniejszaczem i świetnie to rozumiesz. Czytasz sobie teraz o tamtych i aureola świeci ci nad głową. Nie umiesz złościć się nie raniąc ludzi, więc dusisz gniew w sobie. Tak długo ci udowadniano, że jesteś zły, aż podjąłeś niezłomną decyzję: jesteś całkowicie i pod każdym względem w porządku. Stąd się bierze twoja aureola. Wraz z powziętym postanowieniem rozwinąłeś w sobie niechęć do uznania własnych błędów. Poradziłeś sobie lepiej niż wielu innych; nadal masz ochotę słuchać ludzi. Teraz robisz coś odwrotnego niż umniejszacz - słuchasz, dowartościowujesz, nigdy się nie złościsz. Zostałeś przez kogoś umniejszony i rzecz jasna nie chcesz nikogo zranić w taki sam sposób. Stajesz się nieuczciwy wobec własnych uczuć. Podbudowujesz ego innych, oszukując ich. Oczywiście wierzysz, że jesteś całkowicie w porządku. Unikasz wszystkiego, co mogłoby zachwiać to przekonanie. Zrobiłeś z siebie pompatycznego osła i nie jesteś zainteresowany metodami pracy nad sobą, bo musiałbyś przyznać, że coś jest z tobą nie w porządku. Już sam pomysł cię przeraża