To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
W 1908 r. młody socjolog czeski Eduard Beneś opublikował we Francji w języku francuskim rozprawę, na której podstawie uzyskał doktorat na Uniwersytecie w Dijon. Przedmiotem rozprawy był „Problem austriacki i kwestia czeska. Studium o walkach politycznych narodowości słowiańskich w Austrii"1. Beneś dowodził, że przeprowadzone w 1907 r. głosowanie powszechne do parlamentu i demokratyzacja życia publicznego usuną, a w każdym razie w poważnym stopniu złagodzą walki narodowościowe w monarchii. Motorem życia publicznego będą w Austrii sprawy gospodarcze, nie zaś polityczne walki pomiędzy narodowościami. Przyszły minister spraw zagranicznych i prezydent Czechosłowacji konkludował: „Mówi się często o rozpadzie Austrii.* Nie wierzę w to absolutnie. Zbyt potężne są więzi historyczne i ekonomiczne, które łączą narody Austrii, aby rozpad ten mógł nastąpić. 5 P.: Melograni, Storia politico delia Grandę Guerra 1915-1918, s. 551-553 (o Albertinim s. 551); G. Candeloro, Storia dell'Italia moderna, t. VIII, s. 220-221; P. Fieri, L'Italia nella prima guerra mondiale, s. 189-198; A. Arz, Żur Geschichte des grossen Krieges 1914-1918, s. 333-355; F. Gambiez, M. Suire, Histoire de la premiere guerre mondiale, t. II, s. 234-236; J.Romer, Pamiętniki, s. 124-126. 6 D. Mack Smith, Italy, s. 313. 1 E. Beneś, Le probleme autrichien et la question tcheque. Etude sur les luttes politiaues des nationalites slaves en Autriche, Paris 1908, s. 312. Autor, gdy został ministrem Czechosłowacji, wykupywał, gdzie mógł i niszczył egzemplarze książki. Jeden z nielicznych pozostałych znajduje się w Bibliotheque Nationale w Paryżu i tam z niego korzystałem. :732 Głosowanie powszechne i demokratyzacja Austrii, zwłaszcza Czech, przygotują teren do złagodzenia walk narodowościowych. A interes gospodarczy różnych klas narodów zmusi do przyspieszenia rozwiązania problemu austriackiego, rozwiązania kwestii narodowościowej. Walki narodowościowe nie ustaną z pewnością ani dziś, ani jutro. Długo jeszcze odgrywać będą dość ważną rolę w Austrii, ale przestaną być tym, czym były w ostatnim półwieczu"2. Beneś dużo później, w kilkanaście lat po rozbiciu monarchii, gdy był ministrem spraw zagranicznych republiki czechosłowackiej, wygłosił taką opinię: „Stara monarchia była gospodarczo bardzo zdrowym i mocno ugruntowanym tworem"3. W 1913 r. przyszły „prezydent-oswobodziciel" Czechosłowacji Tomaś Garrigue Masaryk w mowie w parlamencie austriackim stwierdził niedwuznacznie: „Właśnie dlatego, że nie mogę się oddać marzeniom o rozpadzie Austrii, ponieważ wiem, że ta Austria, czy dobra czy zła, będzie trwała, poważnie zależy mi na tym, aby z tej Austrii coś zrobić. [...] Nasze dążenia prawno-państwowe i administracyjne nie idą w tym kierunku, aby innych osłabić, ale aby całość wzmacniać"4. Początek wojny zdawał się przyznawać słuszność przewidywaniom Masa-ryka i Beneśa. Ludność wykazywała wszędzie lojalność względem monarchii, mobilizacja przeszła wszędzie sprawnie. Akcje o charakterze antypaństwowym nie były liczniejsze niż w innych państwach. Zmianę sytuacji pod tym względem przyniesie dopiero długa wojna, nieszczęścia, jakie z sobą niosła, sprowadzi błędna polityka władz, zwłaszcza wojskowych, niezręczna, wadliwa polityka Niemców i Madziarów. Pamiętać wszakże trzeba, iż żadne z państw walczących nie znajdowało się w położeniu tak trudnym jak monarchia habsburska. „Rzuciliśmy na szalę więcej niż Niemcy - pisał hr. Gyula Andrassy. — Nawet najgorszy pokój nie mógł zniszczyć Niemiec i słusznie pełnomocnicy niemieccy mogli powiedzieć podczas rokowań pokojowych: «Naród 70-milionowy cierpi, ale nie umiera». Myśmy nie mogli tak twierdzić. Austria, a zwłaszcza Węgry, stały na krawędzi przepaści. Myśmy stawiali na kartę naszą egzystencję, Niemcy tylko stanowisko mocarstwowe"5. Spośród państw walczących jedynie Belgia, Serbia, maleńka Czarnogóra i może Rumunia stały przed zagrożeniem egzystencji państwowej, ale ich struktura nie nastręczała tylu trudności, co struktura monarchii podwójnej. Toteż polityka obronna tych państw była prosta i nie budziła tylu wątpliwości, nie wywoływała takich komplikacji. We wszystkich państwach walczących, a zwłaszcza w państwach pokona- 2 E