To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
S. K. Kuczynski, Warszawa 1982, s. 26-29. Ostatnio ujęcie syntetyczne dal H. Łowmiański, Początki Polski, t. VI, cz. l, Warszawa 1985, s. 152-165, gdzie zestawiona obszerna literatura oraz źródła. Zob też A. Gieysztor, Mieszko III Stary, [w:] SSS t. m, Wrocław 1967, s. 250, gdzie również wskazówki bibliograficzne oraz źródłowe oraz K. J a s i ń s k i, Rodowód pierwszych Piastów, Warszawa-Wrocław [1992], s. 233-245. i 17S F. Piekosiński, Zbiór, nr 10, s. 54. -'..;."• -f •-.. '".'.- '.•'•-. .- Krąg osób -współdziałających z K. Sprawiedliwym w fundacjach na rzecz Kościoła 1173 r. W tym właśnie czasie immunitet w Kwieciszewie otrzymał klasztor trzemeszeński, a za inicjatora tych nadań należy chyba uznać Mieszka, w którego dzielnicy ów się znajdował. Ponownie bracia spotkali się zapewne w drugiej połowie 1167 r. w Jędrzejowie na uroczystym zjeździe z okazji konsekracji kościoła tamtejszych cystersów (tym razem bez Bolesława Kędzierzawego). Wówczas obaj poczynili nadania na rzecz klasztoru, a były to głównie darowizny soli oraz ogólne potwierdzenie nadań poprzedników179. Jeden z falsyfikatów sulejowskich naprowadza nas na ślad współpracy Mieszka Starego w uposażeniu ulubionej fundacji Kazimierza, a mianowicie klasztoru cystersów w Sulejowie. W dokumencie z datą 1178 czytamy -Contuli etiam Mileo et y[ratres] eius cum hereditate eorum, [S]uemingala quoque et fratres eius cum hereditate eorum de voluntate et consensu fratris mei Afoconis-180, a słowa te pochodzą rzekomo od Kazimierza Sprawiedliwego. Rolę Mieszka w fundacji sulejowskiej wyświetlił już Józef Mitkowski, który uznał możliwość udziału tego księcia w nadaniu ludzi i włości181. W uczestnictwo Mieszka w uposażaniu opactwa sulejowskiego nie należy wątpić, ale trzeba postawić pytanie, kiedy do owych nadań doszło? Z góry odzucić należy lata 1177-1191, gdyż wówczas stosunki między braćmi nie były najlepsze. W grę wchodzą lata 1176-1177 (przed zamachem stanu) oraz rok 1191, jako moment zawarcia ugody między Mieszkiem i Kazimierzem. Może z okazji nadania przez arcybiskupa Piotra dziesięcin klasztorowi sulejowskiemu Mieszko przekazał cystersom pewne dobra na znak zgody z Kazimierzem — ten wariant wydaje się bardzo prawdopodobny. Harmonijny współpracę na polu działalności fundacyjnej prowadzili Mieszko i Kazimierz w latach 1166-1177, nie licząc rzecz jasna epizodu z 1145 r. Przerwały ja wydarzenia z 1177 r. i usunięcie Mieszka ze stolicy wielkoksiążęcej. W następnych latach spotykamy jeszcze ślady kontynuowania przez Kazimierza, jako princepsa, pewnych nadań poczynionych przez Mieszka. Wydaje się, że immunitet, który potwierdzał Kazimierz cystersom jędrzejowskim w falsyfikacie z data 1167 został nadany przez Bolesława. Później był potwierdzony przez Mieszka, a następnie przez Kazimierza po roku 1177. Podobnie zapewne wyglądała sprawa z immunitetem dla bożogrobców miechowskich, o czym przekonuje nas następujący zapis z dokumentu Monacha: -Cuj cum frater eius Meseco successisset in honore regiminis, factus est 179 W. Semkowicz, Nieznane nadania, I-II, s. 69-70. 180 J. Mitkowski, Początki, Dokumenty, nr 2, s. 315. 181 J. Mitkowski, Początki, s. 150-151. patricicipes pietatis, dum lihertatem, ąuam prior contulit, seąuens nickilominus confirmauit. Post eum frater eius dux Casimirus priorum exempla secutus, donum libertatis a fratribus editum, ratum habuit et illud suo priuilegio roborauit-m (ów ąuam prior to oczywiście Bolesław Kędzierzawy). Album patriarchale potwierdza nadanie immunitetu przez obu braci, choć nie pokazuje tak wyraźnie następstwa w czasie jak dokument Monacha183. W latach 1166-1177 Kazimierz i Mieszko podejmowali wspólnie trud uposażania Kościoła polskiego, a po wygnaniu tego drugiego z Krakowa nie spotykamy żadnych śladów dyskryminacji ze strony Kazimierza w stosunku do obdarowanych przez Mieszka instytucji kościelnych. 7. Helena ;* ' •: ' . ,.-.•"••.:,. • -• . •::•,. -• .-• "& Żona Kazimierza Sprawiedliwego, Helena z powodu szczupłej podstawy źródłowej jest w historiografii polskiej właściwie nieznana. Na skutek następującego przekazu Jana Długosza -Fratribus autem etprimorbus Regni dgentibus Kazimirus dux deprincibus Russie Wszewolodi (uirginem) (Helenam) nomine, filiam principis Belszensis, accipit in consortem-m powszechnie uznano Helenę za księżniczkę ruska, a Oswald Balzer ustalił, że była ona córka Rościsława Mścisławicza, wielkiego księcia kijowskiego w latach 1159-1167185. Dopiero stosunkowo niedawno Tadeusz Wasilewski, na podstawie uważnej analizy kroniki mistrza Wincentego podważył to stanowisko i przekonywująco ustalił, że Helena była księżniczką znojemską, siostra księcia Konrada lH186. Tezę tę zaaprobował kompetentny recenzent rozprawy T. Wasilewskiego — Kazimierz Jasiński187. Datę zawarcia związku małżeńskiego m KOMU, nr 375, s. 13. ,q /'. 183 KDME, nr 376, s. 16. . -,,, ?. >«4 J. D ł u g o s z, Anrudes, liber 5, s. 87. 185 O. Balzer, Genealogia Piastów, s. 184-186. Por. S. Kętrzyński, Na marginesie „Genealogii Piastów", Przegląd Historyczny 29(1931), s. 201. Pogląd O. Balzera w zasadzie bez sprzeciwu przyjęto w późniejszej literaturze, zob. Z. Kozłowska-Budkowa, Z. Perzanowski, Helena, PSB, t. DC, Wrocław 1960-1961, s. 358-359. 186 T. Wasilewski, Helena księżniczka znojemska, żona Kazimierza U Sprawiedliwego. Przyczynek do dziejów stosunków polsko-czeskich w XII-XIII wieku, Przegląd Historyczny 69(1978), s. 115-120. Odpowiedni fragment kroniki mistrza Wincentego, na którym oparł swa tezę autor brzmi następująco: -[Konrad] esset frater iugalis Casimiri- — MPH H, Lwów 1866, s. 117. 187 K. Jasiński, Nowy przyczynek do genealogii Piastów (rec. cytowanej w przyp. 186 rozprawy), Krąg osób współdziałających z K. Sprawiedliwym w fundacjach na rzecz Kościoła między Kazimierzem i Heleną ustalono na lata 1160-1165, zaznaczając że było to jedyne małżeństwo tego księcia188. W źródłach znajduje się ledwie kilka wzmianek, które łączą imię Heleny z fundacjami jej męża. 12 kwietnia 1189 r, znalazła się ona w Opatowie u boku Kazimierza i świadkowała na dokumencie dla kapituły krakowskiej189. Jaką rolę odgrywała tam Helena, możemy snuć tylko domysły, jej obecność nie wydaje się jednak przypadkowa, zwłaszcza w kontekście pozostałych świadków dokumentu. Występują tam w zasadzie wszyscy najbliżsi współpracownicy księcia na czele z biskupem krakowskim Pełką, kanclerzem i podkanclerzym oraz licznymi możnowładcami