To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
Dla czytelnika książka znajduje się w czasie przyszłym, dla pisarza - w przeszłym. Spoglądając do tyłu, autor stwierdza, że jego publikacja bardziej zbliżona jest do stylu Gal-tona niż stylu Ebbinghausa, że „stare" skojarzenia często przenosiły go w myśli do czasów początków psychologii. Tak więc książka Dlaczego życie płynie szybciej, gdy się starzejemy sama stała się wyrazem efektu reminiscencji. To były piękne czasy. PRZEBŁYSKI W CIEMNOŚCI: PIERWSZE WSPOMNIENIA Czy nasze życie zakończy się utratą pamięci, to się dopiero okaże, pewne jest jednak, że od utraty pamięci się zaczyna. Większość ludzi umiejscawia swoje pierwsze wspomnienie między drugim a czwartym rokiem życia, chociaż zdarzają się wyjątki w obie strony. Pierwsze wspomnienia nie oznaczają zakończenia tego okresu braku pamięci, lecz raczej go uwypuklają. Są to fragmenty, luźne obrazy, i nie tylko nic ich nie poprzedza, lecz często również przez długi czas nic się po nich nie pojawia. „Grzebiąc w swoich latach dziecięcych - pisał Nabokow w książce Speak, memory (Przemów, pamięci) - widzę budzenie się świadomości jako szereg rozproszonych przebłysków, między którymi przestrzeń stopniowo się kurczy, aż zaczynają formować wyraźne bloki percepcji, które oferują pamięci niepewny uchwyt". Skąd jednak bierze się ta ciemność między przebłyskami? Wydaje się, że pamięć trzy- lub czteroletniego dziecka, które potrafi wiele się nauczyć i zapamiętać, funkcjonuje już znakomicie. Właśnie w tym wieku ogromnie wzbogaca się zasób słów maluchów. Paplają nieustannie o tym, co przeżyły. Z ich reakcji wynika, że zastanawiają się nad swoimi przeżyciami i że niektóre wydarzenia wywarły na nich wielkie wrażenie. Czas przeszły długo jeszcze pozostaje dla dzieci nieokreślonym „wczoraj", nie ma jednak wątpliwości, że dobrze pamiętają to, co przeżyły. A jednak parę lat później niemal wszystkie te wspomnienia znikają i pozostają z tego okresu jedynie pewne przebłyski w ciemności. 21 Freud nazwał tę formę utraty pamięci amnezją dziecięcą. W jego systemie liczenia lat życia określenie „dziecięcy" dotyczy wieku od urodzenia do sześciu, siedmiu lat. Jest to termin, który w zasadzie ma neutralne, techniczne znaczenie, lecz w języku codziennym budzi inne skojarzenia. W holenderskiej literaturze fachowej mówi się o „wczesnodziecięcej utracie pamięci". Freud uważał, że stanowczo zbyt łatwo przechodzimy nad tym zjawiskiem do porządku: „tracimy w ten sposób szansę uświadomienia sobie osobliwej tajemnicy". Jeśli bowiem prawdą jest, że pierwsze lata są decydujące dla rozwoju indywidualnego, to dlaczego później niemal całkowicie je zapominamy? Freud był pierwszym uczonym, który jasno sformułował to pytanie; od początków istnienia psychologii prowokowało ono do prowadzenia badań - pierwszą ankietę przeprowadzono w 1895 roku - i nigdy już nie zniknęło z pola uwagi. Psychologia ubiegłego wieku przyniosła wiele kierunków, mód i szkół, z których każda opracowała inną teorię na temat utraty pamięci podczas pierwszych kilku lat życia. Większość badań koncentrowała się na przebłyskach, a nie na ciemności. Powód tego wydaje się oczywisty: jest nim nadzieja, że natura pierwszych wspomnień rzuci nieco światła na temat przyczyn otaczającej je utraty pamięci. Nabokow był przekonany, że jego pierwsze wspomnienia i stopniowe cofanie się ciemności są związane z okresem uświadomienia sobie pojęcia czasu. Musiało to być w sierpniu 1903 roku - rekonstruował swoją pamięć w Speak, memory - podczas urodzin matki. Szedł między rodzicami zalaną światłem słonecznym alejką w ich posiadłości w okolicy Petersburga. Nauczy} się właśnie trochę liczyć i zapytał rodziców o swój oraz ich wiek. Kiedy uświadomił sobie w pełni ich odpowiedzi i pojął, że ma cztery lata, a jego rodzice, podobnie jak on, również mają określony wiek, doznał „budzącego grozę szoku": „W tym momencie pojąłem wyraźnie, że dwudziestosiedmioletnia istota w delikatnej bieli i różu, która trzyma mnie za lewą rękę, to moja matka, a trzydziesto-trzyletnia istota w jaskrawej bieli i złocie, która trzyma mnie za 22 prawą rękę, to mój ojciec". Było to tak, jakby do tamtej pory w jego niewyraźnym świecie dziecięcym rodzice byli obecni incognito. Jeszcze przez parę lat pytał systematycznie o ich wiek, „jak nerwowy pasażer, który pyta o godzinę, aby sprawdzić działanie swojego nowego zegarka". PUCHAREK LODÓW > i • ' . ¦ • *> ¦ : : ' i W 1895 roku z inicjatywy francuskich psychologów Victora i Catherine Henri zamieszczono w pięciu najważniejszych międzynarodowych czasopismach psychologicznych kwestionariusz dotyczący najwcześniejszych wspomnień. Była to pierwsza próba zgromadzenia wystarczającej liczby danych w celu przeprowadzenia badań porównawczych. Odpowiedzi należało wysyłać do Lipska, gdzie Victor studiował w tym czasie u Wilhelma Wundta. W rok później małżonkowie Henri opublikowali rezultaty swoich badań w „EAnnee psychologique"