To byłby dla mnie zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.

Mimo |e niekiedy minBy stulecia przetrwaBa w opowie[ciach ludu. Czasami s to bardzo skrócone wzmianki, innym razem barwne i peBne |ycia opisy. Mam nadziej, |e  cho poddane upikszajcej obróbce  nie zatraciBy swego oryginalnego charakteru. Zebrane tu opowie[ci dotycz przede wszystkim miejscowo[ci, których nazwy maj swój legendarny rodowód sigajcy gBboko w przeszBo[. Przekazywane z pokolenia na pokolenie zginByby niechybnie wraz z odej[ciem jej mieszkaDców. Warto zatem uchroni chocia|by czstk tych uroczych opowie[ci. A opowiadaj je starzy mieszkaDcy wsi i miasteczek, barwnie i |ywo. To wBa[nie oni w dBugie jesienne i zimowe wieczory stworzyli ow krain ba[ni, nierzeczywist i zaczarowan.  ...ba[D tczowymi sBowy PBynie. Czasem dzwign gBowy Zadrzemane babki z kta... Co[ im si po my[lach plta... Przetr oczy póBprzytomne, Szepc cicho:  Pomn, pomn..." D (Leopold Staff  Wieczornica") Legendy te staraBem si przekaza w mo|liwie prostej formie, charakterystycznej dla ludzi, którzy je stworzyli. Wiele z nich mo|e zawiera szereg naieciaBo[ci z innych regionów Polski i dopiero dokBadniejsze badania mogByby wyja[ni ostateczne ich pochodzenie. Spraw t pozostawmy jednak etnografom. {ywi nadziej, |e mimo wszystko nie zatraciBy one swojego oryginalnego charakteru i autentyczno[ci. Znalez bdzie mo|na po[ród nich prawdziwe skarby Ziemi Radomskiej, bo jak pisze Ksawery PruszyDski:  ...nie ma autentycznych lub podrobionych legend. Legendy nie maj metryki...". SBowa serdecznej podziki kieruj w tym miejscu do mBodzie|y z ZespoBu SzkóB Mechanizacji Rolnictwa w Radomiu, która niestrudzenie przez szereg lat pomagaBa mi w zbieraniu ba[ni i legend, oraz tym wszystkim, którzy potrafili zachci mnie do pracy nad t ksi|k. Szczególne sBowa podzikowania nale| si Wojewódzkiemu Domowi Kultury i  Tygodnikowi Radomskiemu". PosBuchajmy zatem, co w dBugie zimowe wieczory, gdy wicher za wgBem sypaB zamieci, a ogieD w kominie strzelaB pkami iskier, opowiadali sdziwi mieszkaDcy tej ziemi. Ludzie i potwory POTWORÓW W czasach, kiedy ziemi nasz zamieszkiwaBy pot|ne gady o Babdzich szyjach, skrzydBach nietoperza i rybich Buskach, ludzie byli ba*-d7o biedni i daleko im byBo do dzisiejszej mdro[ci